25:0 w kwarcie! - relacja z meczu BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp. - Doral Zetkama Nysa Kłodzka

To był przedziwny mecz - tak można podsumować sobotnie spotkanie w grupie B II ligi koszykarzy. Obie ekipy zaskakiwały fanów nagłymi zwrotami akcji - przez długi czas nie zdobywając punktów.

"Lepiej" w tym elemencie gry wypadł zespół z Nysy Kłodzkiej, którego żadna z prób w trzeciej kwarcie nie znalazła się w koszu! Gospodarze w tym czasie rzucili ich aż 25 punktów. To efekt mocnych słów w szatni Mikołaja Czaji, szkoleniowca BM Węgiel w szatni.

Do przerwy bowiem ostrowianie nie zachwycali swoją postawą wygrywając 30:22. Co rzadko się zdarza przez 20 minut żadna z ekip nie trafiła celnie zza linii 6,75 m.  - Do przerwy przeszliśmy obok spotkania. Wynik utrzymywał się na naszą korzyść tylko dzięki nieskuteczności gości - powiedział szkoleniowiec gospodarzy.

Poprawę gry "Stalówki" jej kibice zaobserwowali we wspomnianej trzeciej odsłonie meczu. Było to jedyne dobre 10 minut w wykonaniu miejscowych. Po nich prowadzili już 55:22.  - Zagraliśmy trzecią kwartę na przyzwoitym poziomie. Goście nie zdobyli w niej żadnego punktu, ale to nie jest jakiś powód do chwały bo moi zawodnicy w trzech innych kwartach spali - mówi Czaja.

W ostatniej kwarcie 2 "oczka" dorzucił jeszcze Kamil Sierański. Kibice zaobserwowali nagle niesamowity zwrot akcji! Przez 5 kolejnych minut punktowali tylko gracze Doralu Zetkama - rzucili ich 20 z rzędu. Na nic zdały się dwa czasy na żądanie szkoleniowca ostrowian. Po trafieniu Jarosława Bartkowiaka zrobiło się tylko 57:42. Większego przewrotu już w tym meczu nie było i ostatecznie BM Węgiel Stal zwyciężyła 69:50.

Przyjezdnym na pocieszenie pozostało wygranie walki na tablicach. Szczególnie aktywni byli pod atakowanym koszem, ale ponawianie akcji nie wychodziło im najlepiej. Marnowali dogodne sytuacje.

Po spotkaniu Mikołaj Czaja, trener BM Węgiel Stali miał uwagi do gry swoich najmłodszych zawodników, z którymi odbył męską rozmowę.


BM Węgiel Stal Ostrów Wlkp. - Doral Zetkama Nysa Kłodzka 69:50 (14:8, 16:14, 25;0, 14:28)

Stal: Olejnik 18, Szawarski 12, Kałowski 12, Dryjański 9, Sierański 8, Matczak 6, Dymała 4, K.Spała 0, Zębski 0.

Doral: Bartkowiak 18, Weiss 10, Lipiński 9, Żubik 7, Gadomski 4, Ulrich 2, Wyrwas 0, Radwański 0, Rozmus 0, Cieśla 0.

Komentarze (8)
avatar
Paweł Stal Ostrów
7.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja czekam jak Twój profesjonalny klub pokarze nam amatorom jak się wygrywa kwartę do zera... 
Fan Radexu
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tak to jest jak amatorzy grają z amatorami. Nawet wynik 25:0 jest możliwy. Czekam na ten wielki Ostrów aż awansuje i przyjedzie do Szczecina. Wtedy to wy cwaniaczki dostaniecie taki oklep. 
avatar
kicol95
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
derek ty już nic nie pisz bo ani w żużlu ani w koszykówce nic sensownego napisać nie umiesz ostrów ma najlepszą kuźnie talentów Ponitka,Dymała,Zębski wszyscy grają z powodzeniem w ligach a Poni Czytaj całość
paparapa
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie podoba się to nie chodzić, do krytyki wszyscy pierwsi jak zagrają dobrze to zero komentarza.. jeszcze tych co się 'uczą' czepiać się tych co zarabiają to ich 'praca' jest wyprowadzić na pro Czytaj całość
avatar
Geographic
5.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Byłem na tym meczu... ŻENADA. Tragiczny poziom, Spała to ja nie wiem czy nie nadaje się bardziej na badmintona niż na koszykówke.
Rywale z Kłodzka zaprezentowali poziom przedszkola, Stalówka w
Czytaj całość