Ponitka od A do Z - alfabet według Mateusza Ponitki, gracza AZS Politechniki

Od dwóch lat nieustannie jego kariera zmierza we właściwym kierunku. Mateusz Ponitka błyskawicznie rozwija swoje koszykarskie umiejętności, aby osiągnąć cele, które sobie założył. Specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl opublikował swój własny alfabet.

A jak adept

- Pamiętam dokładnie swoje początki z koszykówką, pierwsze treningi i mecze. Wiążą się z tym ciekawe wspomnienia i radość, która towarzyszyła mi na każdym kroku przygody z basketem.

B jak Bryant

- Kobe Bryant, według mnie najlepszy koszykarz i wzór do naśladowania. Gracz kompletny, który na parkiecie jest w stanie zrobić wszystko. Jest zawsze w świetnej formie fizycznej i psychicznej, więc warto podziwiać go w każdej akcji.

C jak Czarni Słupsk

- Pierwsza ekstraklasowa drużyna, przeciwko której zagrałem mecz. Był to Puchar Polski i mój pierwszy sezon w Politechnice na parkietach pierwszoligowych. Wygraliśmy ten mecz, a ja oddałem celny rzut za 3, doprowadzając do dogrywki w ostatniej sekundzie regulaminowego czasu gry.

D jak Dardan Berisha

- Wiele się od niego nauczyłem. To właśnie on dał mi kilka bardzo cennych wskazówek jeśli chodzi o grę 1 na 1. Często przegrywałem z nim na treningach, jednak porażki najwięcej uczą.

E jak Ekstraklasa 2011/2012
-

Mój pierwszy sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Już od szkoły podstawowej obserwowałem poczynania na parkietach ekstraklasy w ostrowskiej hali, gdzie ówczesna Stal rozgrywała swoje mecze.

F jak finał MŚ

- Polska - USA, to wydarzenie będzie mi towarzyszyć w pamięci do końca życia. Niesamowite uczucie grać na mistrzostwach świata i dojść do finału... Coś niemożliwego do opisania słowami.

G jak Głogowska

- Ulica dosyć istotna, można powiedzieć, że mieściła się przy niej szkoła - szkoła życia. To właśnie tutaj musiałem się nauczyć odpowiedzialności i samodzielności.

H jak Hamburg

- Miasto, do którego będę powracał w myślach jeszcze długi czas. Przeżyliśmy tak piękne dwa tygodnie, które miały duży wpływ na ukształtowanie nas.

I jak Inżynier

- Leszek Karwowski, istotna postać w naszej drużynie. Pokazał mi koszykówkę od zupełnie innej strony, mentalnej. Wpoił mi zasady, których staram się trzymać.

J jak Jeklin Walter

- Prezes Jeklin to osoba, która sprowadziła mnie do Warszawy. To kolejna z osób, którym dużo zawdzięczam. Dzięki niemu otrzymałem szansę gry na pierwszoligowym i ekstraklasowym poziomie.

K jak K...

- Pierwsza litera imienia pewnej osoby, która często wieczorami wysłuchuje opowiadań i z uśmiechem na twarzy motywuje mnie do pracy. To także przez nią często idę do szkoły, kiedy mam okazję do odpoczynku.

L jak lato

- Okres, w którym kadry narodowe rozgrywają wielkie turnieje. Jest to specyficzny czas znakomitych wyjazdów i ciekawie spędzonych wakacji. Reprezentowanie kraju to honor i przyjemność.

M jak motywacja

- Motywacja jest bardzo ważna dla każdego koszykarza i sportowca. Moją motywacją są cele, które sobie założyłem, i które chcę osiągnąć. To one motywują do ciężkiej pracy, dzięki której można pomyślnie dążyć do ulepszenia nie tylko koszykarskiego, ale również jako człowieka.

N jak NBA

- Marzenie każdego koszykarza. Najlepsza liga na świecie, koszykarskie spełnienie. Tam trafiają najlepsi gracze świata i prezentują poziom dla wielu nieosiągalny. Kwintesencja koszykówki.

O jak Ostrów Wielkopolski

- Moje rodzinne miasto. Niestety musiałem się z niego wyprowadzić niecałe 3 lata temu, ale moja rodzina nadal tam mieszka. Staram się ich odwiedzać jeśli czas na to pozwala. Ostrów na zawsze pozostanie w moim sercu.

P jak przyjaźń

- Grzegorz Grochowski to człowiek, który wiele pomógł mi w życiu. Jest to mój przyjaciel, którego traktuję jak brata. Cały czas jesteśmy ze sobą w kontakcie. Mam nadzieję, że niedługo "Grochu" odwiedzi mnie w Warszawie, gdyż jest mi to winien.

R jak rodzina

- Dla każdego człowieka słowo to powinno mieć ogromne znaczenie. W nich mam oparcie i zawsze mogę liczyć zwłaszcza na rodziców. Bracia również są dla mnie ważni, ale rodzice są osobami, z którymi o wszystkim rozmawiam. Bardzo ich kocham.

S jak Starcevic Mladen

- Mój pierwszy profesjonalny trener. Pierwszy raz spotkaliśmy się na OOM w Wałbrzychu i od tego momentu kontakt stale się polepszał. Obecnie jest to jedna z najważniejszych, o ile nie najważniejsza osoba w Warszawie. Bardzo go cenię i szanuję.

T jak towarzysze

- Łukasz Wilczek i Maciej Kucharek. Spędziłem z nimi najwięcej czasu odkąd jestem w Warszawie. Obaj byli moimi współlokatorami i przeżyliśmy razem wiele ciekawych przygód.

U jak uczeń

- Mimo wszystko nadal nim jestem, zarówno w szkole, jak i na parkiecie. Zajęcia w szkole ostatnio bardzo ciężko przychodzą. Ciężko jest łączyć koszykówkę z nauką, ale na szczęście to ostatnia, maturalna klasa.

W jak wyjazdy

- Jest ich bardzo dużo. Najprzyjemniejsze z dotychczasowych to wyjazd do Barcelony na BWB i wyjazd do Stanów na NIKE HOOP SUMMIT, który odbył się w Portland.

Z jak zwycięstwo

- Po to uprawia się sport. Chcę wygrywać, to podnosi adrenalinę, motywuje, rozpiera. Nie można opisać uczuć, jakie towarzyszą zwycięstwu i dążeniu do niego. Gram, by zwyciężać.

Źródło artykułu: