Kolejny sentymentalny powrót - zapowiedź meczu Polpharma - PBG Basket

Po raz kolejny w krótkim odstępie czasu do stolicy Kociewia zawita Milija Bogicević, czyli trener, który niegdyś wywalczył z Polpharmą brązowy medal. Teraz jednak serbski szkoleniowiec prowadzi PBG Basket Poznań i poczyni wszelkie starania, by to jego team, wzorem spotkania sprzed kilku tygodni, wyszedł z tego pojedynku zwycięsko.

Dla Polpharmy pierwszy etap sezonu zasadniczego był kompletnie nieudany. Farmaceuci spisali się zdecydowanie poniżej oczekiwań i finalnie z bilansem 8-16 wylądowali dopiero na dziesiątym miejscu.

- Mój zespół prezentował się jak zagubione dziecko w piaskownicy, które pierwszy raz dostało do ręki piłkę i nie bardzo wiedziało, co z nią zrobić - tego typu komentarze często pojawiały się na ustach trenera Wojciecha Kamińskiego.

W szeregach teamu ze Starogardu Gdańskiego doszło do wielu roszad na czele ze sztabem szkoleniowym. Trenera Zorana Sretenovicia zastąpił wspomniany wcześniej Wojciech Kamiński. Nie da się też ukryć, że Polpharma w tym sezonie miała ogromne problemy ze skompletowaniem stabilnego składu. W stolicy Kociewia przewinęła się już spora grupa zawodników, którzy okazali się totalnie bezproduktywni. Dobitnym przykładem był choćby Patrick Okafor.

- Jestem zdania, że klub nie stanął na wysokości zadania i nie poukładał wszystkich elementów tak, jak powinny być one ułożone. Mówię oczywiście o poukładaniu wszystkiego w dobry zespół. Od początku sezonu nie było sytuacji, że mielibyśmy pięciu, ba, nawet czterech koszykarzy na jednakowym, mocnym poziomie. Co więcej, na samym początku nie mieliśmy solidnego rozgrywającego i to był wielki błąd - ocenił niedawno w wywiadzie dla naszego portalu Michael Hicks.

Niedawno do zespołu dołączył jednak Brandon Hazzard, który został sprowadzony do Starogardu Gdańskiego jako następca Tony'ego Weedena. Amerykanin zdążył już zaprezentować próbkę swoich umiejętności i wydaje się, że może być on podporą zespołu w decydującej fazie sezonu.

Z kolei drużyna z Poznania pod wodzą Miliji Bogicevicia, czyli człowieka, którego sukcesy starogardzcy kibice nadal mają w pamięci, po pierwszym etapie rozgrywek legitymuje się identycznym bilansem co najbliższy rywal. Zespół właściwie przez większą część sezonu niczym szczególnym się nie wyróżniał, jednak jego gra w ostatnich meczach wreszcie nabrała rumieńców. Główna w tym zasługa doskonale znanego fanom basketu w stolicy Kociewia, Damiana Kuliga.

Choć w poprzednim pojedynku PBG Basket przegrał nieznacznie ze Śląskiem Wrocław, to jednak wcześniej odniósł dwa cenne zwycięstwa. Podopieczni trenera Bogicevicia pokonali Kotwicę Kołobrzeg oraz... Polpharmę Starogard Gdański. Czy jednak będą oni w stanie powtórzyć ten sukces?

Początek meczu 25 lutego o godz. 18.00 w hali "OSiR" w Starogardzie Gdańskim.

Komentarze (0)