Beniaminek z Kutna prezentuje się dobrze

Podopiecznym Jarosława Krysiewicza bardzo niewiele zabrakło do tego, aby pokonali na wyjeździe Rosę. Jak podkreśla trener radomian, Mariusz Karol, taki rezultat nie wynika ze zmęczenia jego podopiecznych ostatnimi meczami. - Kutno to mocna drużyna - zaznacza.

Gospodarze sobotniej potyczki zdawali sobie sprawę z tego, że czeka ich bardzo trudne spotkanie. Kutnianie przed 25. kolejką zajmowali ósmą lokatę w tabeli. Walczą więc o udział w fazie play-off. - AZS dysponuje naprawdę mocnym składem jak na warunki pierwszoligowe - podkreślał Mariusz Karol.

Trener Jarosław Krysiewicz może liczyć na wszystkich swoich koszykarzy. W Radomiu na parkiecie pojawiło się dziesięciu z jedenastu graczy wpisanych do protokołu meczowego. - Praktycznie wszyscy zawodnicy, poza jednym, byli na parkiecie, rotacja była pełna - zaznaczał opiekun Rosy. Każdy z rywali wniósł coś do gry. - Pogratulowałem chłopakom ambicji - mówił z kolei szkoleniowiec Akademików.

Jeśli popatrzymy w statystyki i pod uwagę wzięlibyśmy tylko skuteczność, przemawia ona na korzyść AZS-u. Kutnianie zanotowali zarówno lepszy procent w rzutach za dwa, jak i za trzy punkty. Minimalnie przeważali również w osobistych. W ich szeregach wyróżnił się zwłaszcza Grzegorz Małecki, autor dziewiętnastu punktów. Gorzej jego zespół zaprezentował się na tablicach, przechwycił również mniej piłek.

Niemniej jednak, Akademicy wciąż mają szansę na znalezienie się w decydującej fazie rozgrywek. Zajmują obecnie dziewiąte miejsce w tabeli, mając na koncie tyle samo punktów co wyprzedzająca ich ekipa, również beniaminek, z Przemyśla. W dwóch meczach, z pięciu jakie zostały im do końca rundy zasadniczej, kutnianie stawiani są w roli faworytów - z Sudetami Jelenia Góra i Sportino Inowrocław. A i w pozostałych trzech, z silniejszymi rywalami, na pewno łatwo się nie poddadzą.

Komentarze (1)
avatar
Senti
8.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i Kutno ma mocny skład jak na I ligę ale wyniki zdecydowanie nikogo nie zadowalają. Zajmują dopiero 9. miejsce w tabeli a apetyty przed ligą na pewno mieli dużo większe. Jeszcze jak przegr Czytaj całość