Na początku wiele mówiło się o Raymondzie Feltonie, ale w ostateczności to Ramon Sessions trafił do Hollywood!
Zawodnik występował do tej pory w barwach Cleveland Cavaliers, gdzie uważany był za jednego z najbardziej niedocenianych graczy na swojej pozycji. Potrafił osiągać wyniki na poziomie 44 punktów czy 24 asyst. Wraz z nim, w zespole Los Angeles Lakers, będzie grał Christian Eyenga. W drugą stronę natomiast powędrował Luke Walton, wieczny rezerwowy w drużynie "Jeziorowców", co ucieszy pewnie fanów tej drużyny, bo jego kontrakt na poziomie 6 mln dolarów za sezon 2012/13 wydawał się nie do oddania. Oprócz tego Cavs dostaną też wybór w Drafcie.
Do upływu terminu wymian pozostały dosłownie minuty, ale niewykluczone, że do Los Angeles trafią jeszcze Michael Beasley z Minnesota Timberwolves albo Jamal Crawford z Portland Trail Blazers. W obliczu pozyskania Sessionsa, głównym kandydatem do odejścia jest rezerwowy rozgrywający Steve Blake.