Niecelne rzuty to codzienność w koszykówce. Rzadko jednak zdarzają się takie pomyłki jak w czwartkowym spotkaniu Utah Jazz z Minnesotą Timberwolves. W ostatniej akcji czwartej kwarty Paul Millsap nie trafił rzutu, którego... nie można było nie trafić. Zobacz jak do tego doszło.
Paul Millsap nie trafił banalnego rzutu w ostatniej akcji czwartej kwarty, w związku z czym w meczu Jazz - Wolves doszło do dogrywki. Jazzmani ostatecznie pokonali Leśne Wilki 111:105, a Millsap zdobył 16 punktów, 11 zbiórek, osiem przechwytów i cztery asysty.
Ten kto pisał artykuł chyba nie grał w kosza. Millsap odebrał podanie będąc w powietrzu i oddał rzut również z powietrza, a że wyskoczył za nisko musiał rzucać opadając, każdy kto gra lub grał Czytaj całość
Nana
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miał pecha, tyle:) To się zdarza...
Zalogowani mogą więcej
Dodaj ulubione ligi, drużyny i sportowców, aby mieć ich zawsze pod ręką