Gani Lawal: Chciałbym tutaj grać w dalszym ciągu

Zastal Zielona Góra rozwiązał w tym tygodniu kontrakt z Ganim Lawalem, tłumacząc to tym, że Amerykanin nie przykładał się do treningów. Lawal nie zgadza się z tym.

- Przede wszystkich chciałem powiedzieć, że lubię Zastal i chciałbym tutaj grać w dalszym ciągu. Mieliśmy nieporozumienie, biorę winę na siebie. Pewne rzeczy mogłem zrobić lepiej, ale nie sądzę, że powinno się zrywać ze mną kontrakt. Uwielbiam miejscowych kibiców i chcę, żeby to wiedzieli. Uwielbiam ich i dziękuje im za wsparcie, jakie mi dawali - powiedział Gani Lawal w rozmowie z Radiem Zachód.

- Nie zgadzam się z tym, że nie przykładałem się do zajęć. Problemem było to, że na treningach przez większość czasu próbowałem zrozumieć nowy system, który teraz obowiązuje w grze zespołu. Dostałem za mało czasu, żeby wejść w ten system i się do niego dostosować - dodał Amerykanin, który jest już w drodze do USA.

Zawodnik na koniec rozmowy raz jeszcze dziękował miejscowym kibiców. Dodał też, że nie wie dlaczego tak szybko rozwiązano z nim umowę. Lawal uważa, że przez najbliższe 2-3 tygodnie zrozumiałby nowy system gry drużyny.

Cała rozmowa w serwisie Radia Zachód.

Komentarze (3)
miszczu
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
gani a wiesz co my kibicie byśmy chcieli żebyś się starał tak jak kiedyś, wkomponował w drużynę :) ;) 
michalzg
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bez przesady, jest koszykarzem i to nie jakas kosmos nauka, tylko odrobine trzeba ogarniac, za to mu placa, a nie za nauke zagrywek. Trzeba szybko wejsc w system, nie ma na to czasu ani pienied Czytaj całość
avatar
DK
22.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
2-3 kolejne tygodnie -- pewnie.. nie ma to jak 20tyś za... naukę.