Klub z Massachusetts zdecydował się podpisać umowę z Ryanem Hollinsem. Zawodnik został wcześniej zwolniony z drużyny Cleveland Cavaliers po tym, jak nie zmieścił się w ich składzie.
Koszykarz występuje na pozycji środkowego i ma wzmocnić defensywny potencjał "Celtów". Kevin Garnett i Paul Pierce już latem przekonywali generalnego managera klubu, Danny'ego Ainge'a, aby sprowadzić Hollinsa do Bostonu.
- Im naprawdę podobała się jego gra i sposób, w który mógłby im pomóc. Dlatego myślę, że Ryan pasuje do naszej ekipy - mówił Ainge.
Hollins słynie ze świetnego jak na tak wysokiego gracza wyskoku i sporego wyczucia przy blokowaniu rzutów rywali. Aby zwolnić dla niego miejsce w składzie Celtics pozbędą się Chrisa Wilcoxa. W obliczu operacji Jermaine'a O'Neala, która wyklucza go z gry do końca sezonu, sprowadzenie Hollinsa to bardzo ważny ruch transferowy.
"Lepszy rydz niż nic"