Walka o utrzymanie - zapowiedź meczów Sudety Jelenia Góra - AZS Radex Szczecin

Rywalizacja w fazie play-out pomiędzy obiema drużynami nabiera kolorów. Po pierwszych dwóch spotkaniach w Szczecinie, czas na dwie konfrontacje w Jeleniej Górze. Dla której z drużyn okażą się one szczęśliwsze?

Wiktor Wolski
Wiktor Wolski

Możliwe są aż trzy scenariusze zakończenia sobotniego i niedzielnego meczu. Fakt ten spowodowany jest wyrównanym stanem rywalizacji, który po meczach w mieście gryfa wynosi 1:1. Po pierwsze w lidze utrzymać się mogą podopieczni trenera Wojciecha Zeidlera, zwyciężając w dwóch najbliższych meczach. Drugim rozwiązaniem jest utrzymanie drużyny trenera Ireneusza Taraszkiewicza, która może tego dokonać odnosząc dwie wiktorie w konfrontacjach przed własną publiką. Ostatnią opcją jest powrót na finałowe spotkanie do Szczecina, które zostanie rozegrane w przypadku podzielenia się zwycięstwami przez obie ekipy w zbliżający się weekend.

W pierwszym starciu Sudety Jelenia Góra wygrały dość wysoko w szczecińskiej hali SDS - 69:91. Bezapelacyjnie bohaterami tego meczu byli Łukasz Niesobski oraz Tomasz Prostak, którzy łącznie zdobyli 48 punktów. Druga odsłona fazy play-out w Szczecinie zakończyła się zwycięstwem AZS-u Radex 83:72. W tej konfrontacji nie było już mowy o jakimkolwiek lekceważeniu przeciwnika przez szczecińskich akademików. Najbarwniejszymi postaciami byli Krzysztof Mielczarek, Łukasz Pacocha (obaj zdobyli po 18 punktów), Mariusz Wójcik  (zdobywca 14 punktów) oraz Maciej Raczyński  – zawodnik, który swoje olbrzymie zaangażowanie i wolę walki pokazywał w każdym swoim ruchu stawianym na parkiecie.

Jak będzie w Jeleniej Górze? Sudety pokazały, że mimo tego, iż w rundzie zasadniczej zajęły ostatnie miejsce w ligowej tabeli, to w walce o utrzymanie łatwo się nie poddadzą. Kluczem do zwycięstw szczecińskiej drużyny może być atut gry zespołowej, która ostatnimi czasy wygląda w wykonaniu akademików coraz lepiej, oraz zatrzymanie duetu Prostak–Niesobski, który we własnej hali będzie bez wątpienia bardzo groźny. Dużo zależy od tego, jak zaprezentują się liderzy obu zespołów. Wszystko jest możliwe, zatem z wielkim zaciekawieniem wpatrujemy się w spotkania, który przyniesie nam zbliżający się wielkimi krokami koszykarski weekend.

Początek obu spotkań już w najbliższą sobotę i niedzielę o godzinie 18.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×