Polonia Przemyśl z nowym rozgrywającym

Podkarpacki klub rozpoczął kompletowanie składu w kontekście przyszłego sezonu. Jego nowym nabytkiem został Jakub Musijowski, który ostatnimi czasy należał do czołowych playmakerów 2 ligi.

Adam Popek
Adam Popek

O możliwości przejścia 24-latka do ekipy "Przemyskich Niedźwiadków" mówiło się od kilku dobrych dni. Jednak z uwagi na parę innych ofert oraz konieczność załatwienia niezbędnych formalności dopiero teraz sytuacja zrobiła się klarowna.

Takie posunięcie nadsańskiego zespołu bez wątpienia należy uznać za korzystne. Musijowski, który notabene jest wychowankiem Polonii, podczas minionej edycji rozgrywek był bowiem, jednym z najlepszych graczy na szczeblu drugiej ligi. W barwach rzeszowskiej Politechniki notował średnie statystyki na poziomie blisko 14 punktów i 4 asyst na mecz, co można uznać za bardzo dobre osiągnięcie. Ponadto, mimo kilku doznanych w międzyczasie urazów za każdym razem potrafił powrócić na parkiet, prezentując niezmiennie wysoki poziom.

Jak przyznawał sam koszykarz, jego celem było zrobienie kolejnego kroku w karierze i znalezienie się na zapleczu ekstraklasy. - Za każdym razem będąc na boisku daję z siebie wszystko i myślę o tym, by iść do przodu. Osobom z Rzeszowa jestem bardzo wdzięczny za stworzone możliwości oraz zaufanie, jednak teraz przyszła pora na kolejne wyzwanie. Postaram się również w Przemyślu i tym samym na tle pozostałych teamów udowodnić swoją wartość.

Co ciekawe w szeregach "Lonii" o miejsce w składzie przyjdzie mu powalczyć ze swoim bratem, Michałem, który ma za sobą całkiem udany sezon. - Zrobił on naprawdę duży postęp i gdy jeszcze w ubiegłym roku kalendarzowym kontuzji doznał inny rozgrywający, Paweł Pydych, Michał przejął jego rolę i bardzo dobrze sobie poradził - komplementuje swojego podopiecznego trener Maciej Milan.

Wydaje się jednak, że im obu taka rywalizacja może wyjść tylko na dobre. Nie da się przecież zanegować pozytywnego wpływu konkurencji na progres umiejętności. A aspekt rodzinny? – W czasie spotkań koncentrujemy się jedynie na koszykówce – kończy Jakub Musijowski.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×