Zarzeczny swoją przygodę z akademikami rozpoczął dwa lata temu, kiedy to został wypożyczony przez szczecinian z obozu lokalnego rywala, Spójni Stargard. Po zakończeniu tej koszykarskiej "dzierżawy" włodarze AZS-u zdecydowali się wykupić kartę tego zawodnika i od tamtej pory jest on związany z drużyną występującą na co dzień w hali SDS.
Szczeciński skrzydłowy jest jednym z nielicznych koszykarzy, którzy w minionym sezonie wystąpili we wszystkich ligowych spotkaniach (32 mecze, włączając fazę play-out). Mimo tego, że Marcin Zarzeczny przez większość sezonu na parkiet wchodził z ławki, był bardzo ważnym ogniwem w rotacji drużyny ze Szczecina. Nie raz, nie dwa przesądził również o wygranej swojego zespołu.
Kibice AZS-u Radex mają nadzieję, że to nie koniec ruchów kadrowych tego zespołu. Przed kilkoma dniami z akademikami pożegnał się Rafał Malitka, zamieniając Szczecin na Pruszków. - Był to dla mnie, jak i dla całej drużyny trudny rok. Chciałbym podziękować całemu Zarządowi oraz trenerom za możliwość pokazania mi się na parkietach 1 ligi, kolegom z drużyny za całoroczną współpracę i świetne przyjęcie do zespołu. Dziękuję również wszystkim kibicom AZS-u za wsparcie, jakie nam okazywali w ostatnim sezonie, a całemu klubowi AZS RADEX Szczecin życzę powodzenia w nadchodzących rozgrywkach! - tak brzmi oświadczenie, które wygłosił Malitka przy pożegnaniu z drużyną.
