Ray Allen występuje w Boston Celtics od 2007 roku. W minionym sezonie notował średnio "tylko" 14,2 punktu, co jest najgorszym wynikiem od debiutanckiego sezonu (13,4 pkt w 96/97). Wiele mówi się, że najlepszy strzelec za trzy punkty w historii NBA nie zagra już w zielonym trykocie.
Zakusy na 36-latka mają mistrzowie NBA, Miami Heat. Żar, który chce wzmocnić się przed nowymi rozgrywkami, aby powtórzyć wyczyn sprzed kilku dni, poszukuje graczy, którzy pomogą trójce liderów (James, Wade, Bosh). Idealnym kandydatem wydaje się być Allen, który mógłby liczyć na miejsce w pierwszej piątce. Heat planują bowiem przesunięcie LeBrona Jamesa na pozycję silnego skrzydłowego.
Były gwiazdor Milwaukee Bucks i Seattle Supersonics mógłby liczyć na kontrakt na poziomie 3 milionów dolarów. Celtics mogą zaproponować zdecydowanie więcej, jednak wydaje się, że to Heat mają mocniejszy skład i będą w nowym sezonie jednym z najpoważniejszych kandydatów do mistrzowskiego tytułu.
W amerykańskich mediach mówi się również, że o Allena pytają także Phoenix Suns, którzy liczą się z odejściem Steve'a Nasha.