Choć informacja ta cały czas jest nieoficjalna, wkrótce zostanie potwierdzona przez włodarzy koszalinian. Na transfer Łukasza Wiśniewskiego do AZS Koszalin wpływ miało kilka czynników, zarówno w samym Koszalinie, jak i poprzednim zespole 28-letniego obrońcy - Treflu Sopot. Po pierwsze, działacze AZS nie doszli do porozumienia z Piotrem Pamułą, dotychczasowym rzucającym obrońcą drużyny, a także zmienili szkoleniowca, który zaprezentował nieco odmienną koncepcję budowy składu.
Detale te zbiegły się z innymi - m.in. z niezadowoleniem samego koszykarza w związku ze zmarginalizowaniem jego roli w drużynie w samej końcówce rozgrywek. O ile od początku sezonu koszykarz miał pewne miejsce w pierwszej piątce, o tyle w pięciu ostatnich spotkaniach finałowych wychodził do gry z ławki. Jego status w oczach trenera Karlisa Muiznieksa uległ diametralnej zmianie, co oczywiście odbiło się na zdobyczach indywidualnych - tylko 4,8 punktu i 1,8 asysty. Ostatecznie zawodnik zakończył rozgrywki ze średnimi 10,0 punktu, 2,7 asysty i 2,6 zbiórki.
Co ciekawe, Wiśniewski jest doskonale znany kibicom w Koszalinie - występował w barwach tego klubu w sezonie 2009/2010. Co prawda rozegrał tylko 11 meczów, w których zdobywał przeciętnie 5,7 punktu, bowiem następnie przeniósł się do Polpharmy Starogard Gdański. Na Kociewiu wywalczył brązowy medal, podczas gdy zeszłe rozgrywki okrasił srebrnym krążkiem i zwycięstwem w Pucharze Polski.
Wiśniewski będzie piątym Polakiem w rotacji AZS. Kontrakty z koszalińskim klubem podpisali lub przedłużyli także Rafał Bigus, Paweł Leończyk, Artur Mielczarek i Igor Milicić. Jedynym obcokrajowcem jest natomiast póki co dotychczasowy środkowy, Amerykanin Callistus Eziukwu.
Wiśniewski kolejnym graczem AZS
AZS Koszalin kontynuuje transferową ofensywę - pomorski klub ostatecznie skusił wicemistrza Polski, Łukasza Wiśniewskiego. Informacja o transferze 28-latka zostanie wkrótce oficjalnie potwierdzona.