Leah Metcalf: Ciężko pracuję, żeby w sezonie prowadzić zespół do zwycięstw

Ma odpowiadać za prowadzenie gry KK ROW Rybnik i być jedną z liderek zespołu. Leah Metcalf, bo o niej mowa, lubi takie wyzwania, bowiem zawsze chce wygrywać i rywalizować z najlepszymi.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Koszykówki uczyła się tam, gdzie sam Michael Jordan, czyli na University of North Carolina. W swojej zawodowej karierze występowała w takich państwach, jak Luksemburg, Szwecja czy Francja. Teraz swój drugi sezon spędzi na polskiej ziemi. Nie będzie jednak występować w Grodzie Kopernika, a w rybnickim KK ROW. Mowa oczywiście o Leah Metcalf. Dlaczego Amerykanka wybrała właśnie ten klub na miejsce, w którym zamierza kontynuować karierę?

- Prowadziłam rozmowy z Rybnikiem po zakończeniu sezonu i nie trwały one długo. Klub wyraził duże zainteresowanie moją osobą i było widać, że mocno zależy mu na tym, żebym znalazła się w jego składzie na nowy sezon - mówi Metcalf. - Celem jest zbudowanie silnego składu na nowe rozgrywki, bo są duże ambicje. Ja zdecydowanie lubię wygrywać i rywalizować z najlepszymi, dlatego wszystkie te czynniki były dla mnie bardzo interesujące przy dokonywaniu wyboru.

Przed podpisaniem kontraktu z KK ROW zawodniczka próbowała się również dowiedzieć czegoś o samym klubie, a "słowa" zaciągnęła od Rebecci Harris. - Dokładnie tak. Rozmawiałam z Rebeccą na temat klubu. Byłoby nawet fajnie, gdyby i ona zagrała w Rybniku, gdyż jest dobrą zawodniczką - dodaje Metcalf. Sama Harris jednak w tym roku w Europie nie zagra, bowiem wybrała karierę trenerską w ojczyźnie.

Ostatnie dwa sezony w Europie Leah Metcalf kończyła z medalami na piersi. W lidze szwedzkiej w sezonie 2010/2011 wywalczyła mistrzostwo kraju, natomiast w 2011/2012 wywalczyła brąz z toruńskimi Katarzynkami. - Poprzednie rozgrywki zakończyliśmy w wielkim stylu, kończąc je na trzecim miejscu - oceniła. - Można powiedzieć, że sezon był znakomity, gdyż było dużo ciężkich momentów, ale na koniec każdy mógł być szczęśliwy, gdyż wspólnie osiągnęłyśmy dużo.

Z pozyskania nowej rozgrywającej mocno cieszył się trener Kazimierz Mikołajec. - Koszykarka ta pokazała swoją wartość dla drużyny chociażby podczas występów w Toruniu. Gra szybką koszykówkę, dobrze szuka partnerek i je kreuje, a gdy trzeba sama potrafi zdobyć punkty, ponieważ dobrze penetruje i dysponuje niezłym, a co najważniejsze stabilnym rzutem. Z pewnością będzie jedną z naszych liderek - komentuje trener KK ROW.

Jak sama koszykarka reaguje na wiadomość, że kreowana jest na liderkę drużyny? - Zdecydowanie lubię takiego rodzaju wyzwania. Głęboko wierzę w to, że jestem w stanie podołać temu zadaniu. Pracuję bardzo ciężko i uwielbiam rywalizację. Dlatego przez te wszystkie aspekty, patrzę pozytywnie w przyszłość chcąc prowadzić i pomagać mojej drużynie w odnoszeniu zwycięstw - kończy.

W Rybniku Amerykanka pojawi się 15 sierpnia, podobnie jak dwie pozostałe koszykarki zza wielkiej wody, które zasilą śląski team. Wspólnie z nimi od razu uda się do Brennej, gdzie ekipa Mikołajca będzie na obozie przygotowawczym. 
Leah Metcalf wierzy, że kolejny sezon będzie bardzo udany Leah Metcalf wierzy, że kolejny sezon będzie bardzo udany
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×