Wiecko Zastal zamyka budżet

Koszykarze pierwszoligowego Wiecko Zastalu Zielona Góra w tegorocznych rozgrywkach I ligi spisują się bez zarzutów. Podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza w dotychczas 16 rozegranych meczach nie doznali jeszcze goryczy porażki i mają już 3-punktową przewagę nad drugim w tabeli Sokołem Łańcut. Zielonogórskich sympatyków basketu, oprócz świetnych wyników sportowych drużyny z Winnego Grodu, mogą również cieszyć kwestie finansowe, gdyż klub zabezpieczył już budżet na obecny sezon.

Marcin Jeż
Marcin Jeż

W najbliższych dniach, zielonogórski klub podpisze umowę sponsorską z siecią sklepów Intermarche. Kwota deklarowana przez tego sponsora jest wystarczająca do tego, aby klub dopiął wszystkie kwestie finansowe do końca tegorocznych rozgrywek. - Nie byliśmy pewni tego, czy uda nam się zamknąć budżet na obecny sezon. Na dzień dzisiejszy nie powinno być kłopotów, żeby zrealizować wszystkie podpisane umowy. Do tego, aby zamknąć budżet, dołączyła się także firma Intermarche. Jeśli chodzi o tytularnego sponsora drużyny, to wszystko w tej kwestii jest w porządku. Umowa realizowana jest przez obie strony. Do końca tego sezonu drużyna będzie nosiła nazwę - Wiecko Zastal - powiedział Rafał Czarkowski, prezes zielonogórskiego klubu.

Budżet Wiecko Zastalu w obecnym roku zmagań należy do jednych z najpokaźniejszych na zapleczu ekstraklasy. - Myślę, że jesteśmy klubem, który na chwilę obecną posiada jeden z największych budżetów w pierwszej lidze. Jak porównałbym budżety klubu z poprzednich dwóch sezonów, to mogę powiedzieć, że w bieżącym sezonie nasze finanse bardzo wzrosły. Również zespół jest troszeczkę inny i lepszy niż w zeszłych latach - kontynuuje Czarkowski.

W Zielonej Górze nikt nie dopuszcza takiej myśli, iż w sezonie 2008/2009 Dominet Bank Ekstraligi mogłoby zabraknąć drużyny Wiecko Zastalu. - Powoli przyzwyczajamy się do tej myśli, że w przyszłym sezonie będziemy rywalizować w ekstraklasie. Podejmujemy też odpowiednie działania, aby organizacyjnie się przygotować do walki na najwyższym szczeblu. Szukamy oczywiście sponsorów, bo wiadomo, że ten budżet będzie musiał zostać minimum podwojony, abyśmy mogli zaistnieć w tej ekstraklasie - mówi sternik Zastalu, który uważa, że najtrudniejszym okresem w sezonie dla zielonogórzan będzie oczywiście runda play-off. - Naszym celem jest utrzymać pierwszą pozycję i przystąpić jak najlepiej przygotowanym do play-offów. Jeżeli pod koniec rundy trener uzna, że będzie potrzebny obóz, to zorganizujemy go gdzieś w okolicach miasta. Wszystko po to oczywiście, aby naładować akumulatory przed najważniejszą częścią sezonu. Trzeba się przygotować na to, że w rundzie play-off może czekać na nas bardzo duże obciążenie psychiczne i fizyczne.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×