Mecz o życie? - zapowiedź spotkania Belgia - Polska

Dwa tygodnie temu polscy koszykarze niespodziewanie przegrali premierowy mecz eliminacji z Belgami 57:64. Kilka dni później podopieczni Alesa Pipana nie sprostali również Finom. Dwie porażki spowodowały, że na półmetku drogi na słoweński czempionat biało-czerwoni mają nie lada problem. Na kolejne wpadki nie mogą sobie już pozwolić.

- Czy gramy o życie? Myślę, że tak, a na pewno o drugie miejsce. Bardzo dużo będzie zależało od tego spotkania. Zobaczymy, jak będziemy czuli się fizycznie przed tym meczem i miejmy nadzieję, że każdy potraktuje to spotkanie na poważnie, tak jakby to miał być jego ostatni występ w życiu - mówi przed czwartkowym spotkaniem Marcin Gortat, lider polskiej reprezentacji.

Na ME awans uzyskają dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Wygrana z Belgami przedłuży szanse na bezpośredni awans. W Antwerpii należy jednak zagrać lepiej niż 15 sierpnia w Ergo Arenie, kiedy to nasi koszykarze zanotowali 1/18 w rzutach za trzy punkty i wyraźnie przegrali walkę na tablicach.

Należy przede wszystkim zatrzymać Sama Van Rossoma, który od początku eliminacji jest motorem napędowym Belgów. Nasi czwartkowi rywale nie mają w swoich szeregach wielkich gwiazd, a ich największą bronią jest kolektywna koszykówka. W Sopocie właśnie ten element przeważył o zwycięstwie. Pomiędzy spotkaniami z biało-czerwonymi ulegli tylko Finom, choć bardzo wysoko (60:97).

Największą bolączką Polaków jest z kolei równa gra całego zespołu. W Sopocie świetnie grał Gortat, lecz nie otrzymał dostatecznego wsparcia. Z Finami znów zagrał słabiej, a lepiej spisali się pozostali gracze. W czwartek środkowy Phoenix Suns oraz pozostali kadrowicze muszą zagrać na najwyższym poziomie.

W czwartek, pół godziny przed meczem Polaków, odbędzie się drugie spotkanie w grupie E. Szwajcarzy zmierzą się z Albanią.

Belgia - Polska / czwartek, godz. 20:30