Czwartkowa gra kontrolna była okazją do powrotu na słupski parkiet trenera, Tadeusza Aleksandrowicza, oraz wychowanka Energii Czarnych, Huberta Pabiana. To nie oni jednak odgrywali główne role. Niemal całkowicie zmieniony skład słupskiej ekipy, w porównaniu z poprzednim sezonem pewnie pokonał pierwszego przeciwnika. Od początku mocno swoją obecność na parkiecie zaznaczył Levi Knutson, który zdobył pierwsze siedem punktów. Amerykanin po dwudziestu minutach miał na swoim koncie piętnaście oczek, czym zdecydowanie wyróżniał się na tle kolegów.
Dość efektownie na tle swych niedawnych ligowych rywali prezentował się również Mateusz Kostrzewski. Słupszczanie zupełnie zdominowali pierwszą kwartę uzyskując w niej blisko dwadzieścia oczek przewagi. Tyle z kolei stargardzianie rzucili przez całą pierwszą połowę. Spójnia miała duży kłopot z rozbiciem obrony rywali, a z dogodnych pozycji pudłowali czołowi strzelcy: Adam Parzych i Tomasz Stępień. Najjaśniejszym punktem wśród przyjezdnych był za to ich najnowszy nabytek, [Tag=5525]Łukasz Ratajczak[/Tag].
Już druga ćwiartka pokazała, że zespół z TBL również ma za sobą ciężkie treningi. Dziurawienie kosza rywali nie przychodziło Enerdze Czarnym z tak dużą łatwością. Kryzys pogłębił się po zmianie stron, gdy do głosu doszli gracze Spójni, którzy zmniejszyli stratę do dwunastu oczek. Na nic więcej tego dnia nie było jednak ich stać i ostatecznie gospodarze mogli się cieszyć z pierwszego przedsezonowego zwycięstwa.
Energa Czarni Słupsk - Spójnia Stargard Szczeciński 70:50 (27:10, 15:10, 7:17, 21:13)
Energa Czarni: Knutson 18, Kostrzewski 13, Gadri-Nicholson 12, Dutkiewicz 7, Nowakowski 6, Brandwein 5, Abernethy 4, Dabkus 3, Tomaszek 2.
Spójnia: Ratajczak 12, Pabian 10, Grudziński 8, Szczepaniak 7, Stępień 5, Parzych 4, Szpyrka 4.