Lublin Basket Cup - dzień III: Dzielna postawa SKK

Bezapelacyjnym zwycięzcą turnieju została Rosa Radom, choć w niedzielę miała nieco kłopotów z pokonaniem rywala. Natomiast pierwszą wygraną odniósł Wołyń Basket Łuck.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Kapitalna gra siedleckiego zespołu w pierwszej kwarcie zwiastowała nie lada niespodziankę na finiszu lubelskiego turnieju. I-ligowiec dobrze spisywał się w starciu z wyżej notowanym przeciwnikiem, a prym wiódł Kamil Sulima. Więcej zimnej krwi zachowała jednak Rosa Radom i podczas Lublin Basket Cup zaliczyła komplet zwycięstw. W końcówce kontuzji kostki doznał doświadczony koszykarz SKK - Radosław Basiński. - Zawodnicy mieli sami w swoich rękach ten mecz. Czy nie było łatwo? Grali jakby bez mojego udziału i może to stąd, ale w sumie wygrali - podsumował trener Rosy, Mariusz Karol.

Rosa Radom - SKK Siedlce 63:59 (22:20, 8:17, 19:12, 14:10)

Rosa: Hubert Radke 16, Paweł Bogdanowicz 11, Slaven Cupković 11, Nikola Vasojević 6, Jakub Zalewski 6, Slavica Bogavac 4, Marcel Wilczek 4, Kamil Michalski 3, Piotr Kardaś 2, Jakub Schenk 0, Łukasz Sobuta 0.

SKK: Kamil Sulima 17, Adrian Czerwonka 8, Michał Przybylski 8, Radosław Basiński 6, Tomasz Deja 6, Rafał Kulikowski 5, Mariusz Rapucha 5, Marcin Chodkiewicz 4, Tomasz Gałan 0.

Oba zespoły postawiły na otwartą grę, a wynik do przerwy 52:43 dla Wołynia Basketu mówi sam za siebie. Goście z Ukrainy ambitnie podeszli do tego meczu z silnym postanowieniem zwyciężenia. Świetnie rzucali z dystansu i wykorzystywali straty rywali. W ostatniej części gry aż czterech koszykarzy Basketu przekroczyło limit fauli, a drużyna straciła kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Zryw Wikany Startu nie zdał się na wiele i gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki. - Nie wiem, które miejsce ostatecznie zajęliśmy, ale to akurat nie miało znaczenia. Bardziej chodziło o fakt mobilizacji i podejścia do zawodów. W związku z powyższym jutro nie ma dnia wolnego tylko są treningi - przyznał Dominik Derwisz, szkoleniowiec lubelskiego zespołu.

Wikana Start Lublin - Wołyń Basket Łuck 92:97 (22:27, 21:25, 22:25, 27:20)

Wikana Start: Rafał Król 22, Łukasz Szczypka 17, Przemysław Łuszczewski 16, Michał Marciniak 13, Michał Sikora 10, Andrzej Misiewicz 8, Bartosz Ciechociński 3, Paweł Kowalski 2, Adam Pawelec 1, Sebastian Drążyk 0.

Wołyń Basket: Igor Dranczenko 18, Eduard Fedczuk 17, Stanisław Aleksiejczuk 14, Wadim Rieka 13, Dmytro Szawakryński 10, Artem Szewka 9, Jurij Zozulia 8, Walerij Prystupa 6, Oleksij Mozgarowskij 2, Anatolij Dubniuk 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×