KBC 2012: Asseco lepsze od Anwilu. Estońska niespodzianka

Anwil Włocławek przegrał w ostatnim meczu Kasztelan Basketball Cup z Asseco Prokomem Gdynia 55:71 i tym samym sprawił, że zwycięzcą ósmej edycji imprezy niespodziewanie został estoński Tartu Rock.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Tylko przez pierwszą kwartę Anwil Włocławek był równorzędnym rywalem dla Asseco Prokomu Gdynia. Euroligowa ekipa przyjechała na turniej Kasztelana w mocno okrojonym składzie i w dwóch pierwszych meczach rywale doskonale wykorzystywali brak wysokich koszykarzy w szeregach drużyny mistrza Polski. Tego handicapu nie potrafili jedynak wykorzystać włocławianie.

Już w pierwszej akcji spotkania gdynianie aż czterokrotnie zbierali piłkę w ataku, zaś po pierwszej połowie wygrywali w zbiórkach 17-11 i aż 10-1 jeśli chodzi o grę na tablicach w ataku. To pozwoliło im prowadzić 38:32, bowiem skuteczność rzutów lepszą mieli koszykarze Dainiusa Adomaitisa - 58 do 38 procent z gry na korzyść Anwilu.

Na nieszczęście, po zmianie stron gospodarzom rozregulowały się celowniki, co skrzętnie wykorzystali goście, a głównie Łukasz Koszarek. Reprezentacyjny rozgrywający już do przerwy miał 10 oczek a ostatecznie zakończył spotkanie z dorobkiem 18 punktów. Tylko jeden punkt mniej (i dziewięć zbiórek) zanotował z kolei Drew Viney.

Asseco Prokom po raz pierwszy urwał się włocławianom tuż przed przerwą - Koszarek dwukrotnie przymierzył wówczas z daleka, a jego wyczyn po chwili skopiował Piotr Pamuła i ze stanu 29:32 zrobiło się 38:32.

W trzeciej kwarcie "Rottweilery" kilkukrotnie zbliżały się na dystans czterech-pięciu oczek, ale skrzydła ostatecznie podciął im Jerel Blassingame, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie 60:48. Amerykanin zdobył osiem oczek i rozdał siedem asyst - tyle, ile cały zespół Anwilu.

Tym samym, wygrana Asseco pozwoliła zwyciężyć w turnieju estońskiemu zespołowi Tartu Rock. Drugi był VEF Ryga.

MVP turnieju uznano Litwina Egidijusa Dimsę z Tartu, który średnio zdobywał 15,6 punktu.

Anwil Wloclawek - Asseco Prokom Gdynia 55:71 (21:20, 11:18, 14:15, 9:18)

Anwil: Hajrić 14, Szubarga 12, Wright 11, Boykin 9, Ginyard 6, Frasunkiewicz 2, Sokolowski 1, Bartosz 0, Maciejewski 0, Seweryn 0

Asseco Prokom: Koszarek 18, Viney 17, Pamuła 11, Blassingame 8, Ponitka 8, Szczotka 5, Witka 4, Berisha 0, Roszyk 0, Śnieg 0

Ostateczna kolejność turnieju KBC 2012:

1. Tartu Rock 2-1
2. VEF Ryga 2-1
3. Asseco Prokom Gdynia 1-2
4. Anwil Włocławek 1-2

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×