Koszykarze SKK Siedlce przed turniejem Mazovia Cup rozegrali sparing z II-ligowym KS Piaseczno. Spotkanie odbywało się w dosyć spokojnej atmosferze. Obie drużyny nie ustrzegły się błędów własnych oraz chwil dekoncentracji. O wyniku spotkania zadecydowała trzecia kwarta, którą siedlczanie wygrali aż 18:8.
- W meczach sparingowych szukamy pewnych rozwiązań taktycznych. Jestem zadowolony z gry moich zawodników, jednak były momenty braku koncentracji. Musimy to wyeliminować, bo w lidze momenty te mogą mieć dla nas opłakane skutki - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl Tomasz Araszkiewicz, szkoleniowiec ekipy z Siedlec. Jasnym punktem w obozie gospodarzy był niezawodny Kamil Sulima, który od dłuższego czasu znajduje się w wysokiej dyspozycji. Na wyróżnienie zasłużył również Tomasz Deja, który wzmocnił ekipę z Mazowsza w tym okienku transferowym.
W środowym sparingu w barwach SKK nie wystąpiło trzech kontuzjowanych zawodników: Jacek Czyż, Rafał Sobiło oraz doświadczony Radosław Basiński. - W ostatnim meczu w Lublinie przeciwko Rosie Radom skręciłem kostkę. Także na pewno w najbliższym turnieju w Piasecznie również nie wystąpię. Robimy wszystko, aby wyleczyć nogę na pierwszy ligowy pojedynek z ekipą z Torunia. Szanse na występ w tym meczu uważam, że są duże. Na chwilę obecną opuchlizna jeszcze jest, jednak mogę już swobodnie chodzić - tłumaczy rozgrywający i kapitan SKK Siedlce.
Już w najbliższy weekend obie drużyny spotkają się ponownie. Tym razem zespoły rywalizować będą na turnieju Mazovia Cup, który rozgrywany będzie w Piasecznie. Stawkę zespołów biorących udział w imprezie uzupełniają Legia Warszawa oraz Znicz Basket Pruszków.
SKK Siedlce - KS PWiK Piaseczno 78:61 (21:17, 18:17, 18:8, 21:19)
SKK: Deja 13, Kulikowski 12, Sulima 11, Przybylski 11, Chodkiewicz 11, Czerwonka 10, Rapucha 5, Gałan 5.
KS Piaseczno: Lewandowski 10, Zapert 10, Bocianowski 10, Paszkiewicz 9, Wójcikowski 6, Borkowski 4, Andres 3, Wojtyński 2, Okoła 2, Jankowski 2, Pietrzak 1.
