Kamil Chanas: Musimy poprawić naszą gre

Po słabym spotkaniu z Jeziorem Tarnobrzeg Stelmet Zielona Góra jedzie do Trójmiasta, aby zmierzyć się z mistrzem kraju, czyli zespołem Asseco Prokomu Gdynia.

Starcie w ostatniej kolejce z ekipą z Tarnobrzegu długo nie układało się po myśli zielonogórzan. Ekipa Mihailo Uvalina grała słabo, a zespół Dariusza Szczubiała potrafił w pełni wykorzystać przeciętną defensywę oraz brak odpowiedniej koncentracji w szeregach gospodarzy. Ostatecznie Stelmet Zielona Góra wygrał ten mecz 92:84, jednak wielu kibiców martwi kiepska postawa zespołu, który postrzegany jest jako pretendent do zdobycia mistrzowskiego tytułu.

- Zespół Jeziora przyjechał do nas bardzo zmotywowany
- stwierdza Kamil Chanas, rzucający Stelmetu. - Naszym błędem jest to, że pozwoliliśmy im od początku narzucić swój styl gry, a oni to doszczętnie wykorzystali. Grali szybko, a my nie mogliśmy znaleźć sposobu na zatrzymanie ich dobrej gry w ataku. W 3 kwarcie udało nam się wrócić do gry, a później pozostało nam już tylko kontrolowanie tego spotkania. Ekipa z Tarnobrzegu to naprawdę groźna drużyna, która może sprawić jeszcze wiele problemów potencjalnym faworytom.

Wszyscy w ekipie z Winnego Grodu zdają sobie sprawę, że w meczu z Asseco Prokomem Gdynia, a także w późniejszych spotkaniach w fazie EuroCup takich błędów nie można już popełniać. Ostatnie starcie z ekipą z Tarnobrzegu to tylko przetarcie przed najbliższymi spotkaniami, które będą zdecydowanie trudniejsze dla zielonogórskiej ekipy. Jeśli drużyna Mihailo Uvalina marzy, aby coś w tym sezonie osiągnąć, to powinna zdecydowanie poprawić swoją dyspozycję.

- Wiemy, jakie błędy popełniamy oraz jak się ich ustrzec - przyznaje Chanas. Zdajemy sobie sprawę, że Prokom to świetna drużyna, ale myślę, że jesteśmy w stanie ich pokonać. Nie jest żadną filozofią, że od Łukasza Koszarka i Jerela Blassingama zależy bardzo dużo. Oni nakręcają grę gdynian, a my postaramy się ich zatrzymać. Jeśli chodzi o EuroCup, to wydaje się, że Unicks jest najsilniejszą drużyną w naszej grupie, ale nie możemy na to patrzeć w ten sposób. Postaramy się nawiązać walkę z każdym zespołem, ale żeby tak się stało, musimy być dużo bardziej skoncentrowani oraz grać zdecydowanie lepiej niż w ostatnich meczach.

Komentarze (21)
avatar
asertywny
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
przed meczem z turówem, podczas memoriału hodge balował w demonie całą noc (Do 5 bodajże), a w meczu nastukał z 20 punktow :D więc to nie problem! 
avatar
Reixen ZG
19.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
10h loty nie należą do najprzyjemniejszych nawet jeśli się siedzi w klasie biznes. Dziwna decyzja Uvalina o tym "wolnym" dla Ho-Ho tuż przed meczem z APG...
Zobaczymy ;) 
avatar
Tomyy
18.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Walter i Quinton polecieli w poniedziałek do Stanów, mieli wrócić dzisiaj... widać, że na tym etapie rozgrywek porażka z APG jest wkalkulowana i można było im pozwolić na szybką wizytę w domu.. Czytaj całość
kry
18.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
chłopcy grajcie i poprawiajcie..bo inaczej to może byc medal ale....z Gydni prosze przywież 2pkt !!! 
luksin
18.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
mimo tego ze uwazam ze stelmet ma bardzo mocny sklad to jednak w meczu z asseco stawiam na wygrana gdynian...oczywiscie jest to pewne wrozenie z fusow ale czasami przeczucie ma swoja sile:):):) Czytaj całość