Marius Linartas (trener Energi Czarnych Słupsk): To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Początek sezonu był dla nas trudy, jednak już w spotkaniu przeciwko Rosie wyglądaliśmy zdecydowanie lepiej. Cały czas musimy pracować nad swoją grą, bo 12 strat, które popełniliśmy w tym spotkaniu, to zdecydowanie za dużo.
Mateusz Kostrzewski (zawodnik Energi Czarnych Słupsk): Zgadzam się ze słowami trenera. Tych strat było zdecydowanie za dużo. Do połowy mieliśmy zaledwie pięć. Cieszę się jednak, że zagraliśmy na tak dobrej skuteczności. Bardzo dobrze wygląda statystyka rzutów wolnych, a także za 3 punkty. Kluczem do naszego zwycięstwa była także wygrana tablica. Jedenaście zbiórek w ataku jest naprawdę dobrym wynikiem.
Wojciech Kamiński (trener Polpharmy Starogard Gdański): Zacznę od gratulacji dla ekipy ze Słupska. O naszej porażce zadecydowała bardzo słaba 2 połowa. W tym czasie pozwoliliśmy wejść Czarnym w grę, a do tego Knutson trafił od razu za 3 punkty. Nie wszystko co założyliśmy sobie przed meczem wyszło w sensie taktycznym. W ataku nasza gra wyglądała całkiem nieźle, jednak w obronie pozwoliliśmy Czarnym na bardzo dużo. Bardzo żałuję także akcji z 4 kwarty meczu. Był moment, w którym zaczęliśmy odrabiać straty, a Czarni zaczęli się gubić. Ważnego rzutu nie trafił Carter, a ekipa ze Słupska dołożyła kolejne 3 punkty, które pozwoliły im uspokoić swoją grę. Należy przyznać, że wygrała drużyna lepsza, a my mamy jeszcze sporo pracy przed sobą, bo grając tak słabo w obronie nie wygramy już żadnego spotkania.
Uros Mirkovic (zawodnik Polpharmy Starogard Gdański): Jest dużo powodów, które zadecydowała o naszej porażce. Myślę, że już od początku spotkania pokazaliśmy Czarnym, że nie jesteśmy w najlepszej dyspozycji. Do tego dochodzi nasza fatalna skuteczność za 2 punkty. Jak zwykle na początku szukam błędów u siebie, a było ich bardzo dużo. Zagrałem słabe spotkanie, marnując wiele prostych akcji. Należy jednak podkreślić, że Czarni zagrali bardzo dobre spotkanie.