Bogicevic zadebiutuje na Kociewiu - zapowiedź meczu Polpharma - Anwil Włocławek

Nie lada atrakcyjnie oraz z dodatkiem wielu podtekstów zapowiada się spotkanie 5. kolejki Tauron Basket Ligi pomiędzy Polpharmą Starogard Gdański a Anwilem Włocławek.

Oba zespoły przystąpią do tego meczu w podobnych nastrojach. Polpharma, która przed tym tygodniem wysoko przegrała z AZS Koszalin chce odzyskać zaufanie kibiców. Dużo do udowodnienia ma także Anwil, który już od początku sezonu boryka się ze sporymi problemami. Ich punktem kulminacyjnym był blamaż zespołu w Słupsku przesądzający o dalszych losach Dainiusa Adomaitisa. Włodarze klubu z Włocławka uznali, że receptą na bolączki drużyny, a także poprawę gry "Rottweilerów" ma być znany na Kociewiu Milija Bogicević. Tajemnicą nie jest, że drużyny po zmianie szkoleniowca grają zdecydowanie lepiej. Czy ta reguła potwierdzi się w przypadku zespołu z Kujaw?

W Starogardzie jak dotychczas nie decydują się na tak radykalne kroki, jednak zawodnicy Wojciecha Kamińskiego zdają sobie sprawę, że oczekuję się od nich zdecydowanie więcej niż, to co prezentowali w ostatnich spotkaniach.
Dobrą wiadomością dla miłośników koszykówki na Kociewiu jest powrót do drużyny Bena McCauleya. Lider drużyny, a także z całej ligi borykał się z problemami rodzinnymi, jednak jest już gotowy do walki. Starcie z AZS Koszalin pokazało, że od doświadczonego Amerykanina zależy bardzo wiele w starogardzkim zespole.

- Wiem, że zawiedliśmy kibiców - martwi się Łukasz Majewski. - W spotkaniu w Koszalinie gracze AZS skakali nam po głowach, a to świadczy o braku odpowiedniej koncentracji. Nie możemy tego usprawiedliwiać brakiem Bena, gdyż gra zespołu nie opiera się na jednym zawodniku.

Dla Łukasza Majewskiego sobotnie spotkanie będzie szczególnie istotne. Niski skrzydłowy spędził dwa ostatnie sezony we Włocławku, a miejsca dla niego nie znalazł zwolniony Dainius Adomaitis. "Maja" z Miliją Bogicevicem zna się bardzo dobrze, więc może mieć sporo do udowodnienia byłemu trenerowi. Podobne odczucia ma także Tony Weeden, który jeszcze do niedawna reprezentował barwy Polpharmy. Kibice w Starogardzie zastanawiają się czy ich dawny ulubieniec znów nawiążę do świetnych występów jakimi zachwycał fanów Kociewskich Diabłów w ubiegłych latach. - Nie będzie to dla mnie szczególne spotkanie - dodaje Łukasz Majewski. - Moje wspomnienia powrócą, gdy znów zagramy we Włocławku.

Przed tym meczem Polpharma ma spory handicap w postaci własnej hali, jednak Anwil to doświadczona drużyna, która potrzebuje zwycięstwa. Kibice we Włocławku martwią się formą liderów Przemysława Frasunkiewicza oraz słabo dysponowanego Krzysztofa Szubargi, jednak Kociewskie Diabły mają również swoje kłopoty.
- Cieszę się, że w końcu zagramy w pełnym składzie - mówi Uros Mirkovic. - Kluczem do zwycięstwa okażę się poprawa naszej defensywny, a także dużo lepsza gra na tablicach. Mogę obiecać, że bardzo intensywnie pracowaliśmy nad tymi elementami.

Faworytem meczu wydaję się ekipa z Włocławka, która ma w składzie wielu doświadczonych zawodników. Trzeba, jednak podkreślić, że oba zespoły bardzo potrzebują punktów, aby odbić się od dna ligowej tabeli. Na boisku należy spodziewać się wyjątkowo twardej walki do ostatniej sekundy.

Początek spotkania w sobotę, 3 listopada o godz 18.00 w hali "OSIR"
 w Starogardzie Gdańskim.

Źródło artykułu: