KK ROW Rybnik w FGE już nie zagra

W środę do wszystkich dotarła wiadomść o tym, że KK ROW Rybnik wycofuje się z rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Spełnił się zatem najczarniejszy scenariusz śląskiego zespołu.

- Nie składamy broni, robimy wszystko, żeby mecze się odbyły i drużyna grała dalej - mówiła jeszcze w poniedziałek Gabriela Wistuba, prezes KK ROW Rybnik. Dwa dni później jasne stało się, że śląski rodzynek na ekstraklasowych parkietach zniknie z koszykarskiej mapy Polski.

Nadzieją na przetrwanie miały być pieniądze miejskie, których ostatecznie 6. drużyna poprzedniego sezonu nie dostała. - Nie ma możliwości, aby klub otrzymał pieniądze z miasta - mówił już miesiąc temu prezydent miasta Rybnik Adam Fudali. Głównym powodem był brak rozliczenia pierwszej tegorocznej dotacji, gdzie nierozliczonych zostało nieco ponad 80 tysięcy złotych.

Władze klubu szukały porad prawniczych, a prezes Wistuba liczyła na fakt, że uda się jednak otrzymać jakiekolwiek pieniądze. Chodziło o dotację 400 tysięcy pomniejszoną o sumę, jakiej nie udało rozliczyć się z pierwszej dotacji. Ostatecznie jednak do żadnego porozumienia nie doszło, co dla klubu miało jasne znaczenie.

W piątek KK ROW miał zagrać z AZS OPTeam Rzeszów, a w niedzielę z PTK Pabianice. W bieżących rozgrywkach śląski team rozegrał sześć meczów, z których dwa wygrał - w tym ostatnią swoją konfrontację z łódzkim Widzewem.

Taki transparent kibice wywiesili podczas ostatniego meczu KK ROW Rybnik w Ford Germaz Ekstraklasie
Taki transparent kibice wywiesili podczas ostatniego meczu KK ROW Rybnik w Ford Germaz Ekstraklasie

Poniżej prezentujemy oświadczenie pani prezes Gabrieli Wistuby:

"Szanowni Państwo,

W związku z brakiem płynności finansowej, która jest efektem wstrzymania dotacji przez Miasto Rybnik, zmuszona jestem do wycofania drużyny KK ROW Rybnik z udziału w rozgrywkach Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Jestem przekonana, że jako prezes klubu zrobiłam wszystko, aby drużyna nadal uczestniczyła w rozgrywkach ligowych. Niestety, w związku z zastrzeżeniami, jakie zgłosiło Miasto Rybnik, co do rozliczenia poprzedniej transzy dotacji oraz licznymi doniesieniami prasowymi godzącymi w dobre imię moje i klubu, wiarygodność nasza jest na tyle mała, że nie udało nam się pozyskać odpowiednich środków do dalszego funkcjonowania od innych sponsorów.

Ze swojej strony chciałam przeprosić zawodniczki, trenerów i kierownika drużyny, że ich zaangażowanie i praca poszły na marne. Dziękuję Zarządowi Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet, który w ostatnim czasie udzielał mi szczególnego wsparcia. Zdaję sobie sprawę, że fakt wycofania drużyny z rozgrywek FGE kładzie się głębokim cieniem również na śląskiej koszykówce. Nie przypuszczałam, że po tylu latach działania zmuszona będę do podjęcia takiej właśnie decyzji, zwłaszcza, że kontrola przeprowadzona przez Urząd Miasta nie wykazała żadnych malwersacji finansowych. Dziękuję dotychczasowym Sponsorom. Mam nadzieję, że mimo wszystko nie zawiedliśmy Ich oczekiwań i mają świadomość faktu, że ani jedna złotówka nie została w tym klubie zmarnowana. Przepraszam również kibiców, dla których graliśmy przez te lata. Mam nadzieję, że koszykówka nadal będzie ich ulubioną dyscypliną sportu.

Z poważeniem Gabriela Wistuba."

Źródło artykułu: