Mike Brown po kilku nieudanych spotkaniach znalazł się na celowniku dziennikarzy z Los Angeles. Jedną z jego koncepcji na grę było włączenie elementów tzw. "Princeton offense", jednak wygląda na to, że nie będzie miał na to więcej okazji.
Jak donosi Adrian Wojnarowski z Yahoo! Sports, Brown został zwolniony i nie jest już trenerem Jeziorowców.
O ile występy ekipy z "Miasta Aniołów" rzeczywiście nie powalały na kolana, o tyle zwolnienie już po 5 meczach sezonu zasadniczego (z których Los Angeles Lakers wygrali tylko jeden) trenera, jest mimo wszystko sporą niespodzianką.
Na decyzję zarządu mogły mieć wpływ również spotkania przedsezonowe, w komplecie przegrane przez Lakers.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Browna.