Klęska Asseco z Montepaschi różnicą 35 punktów, Bobby Brown zadał cios!

Na pewno nie tak wyobrażali sobie kolejny mecz u siebie po wyjazdowej porażce z Maccabi Tel Awiw mistrzowie Polski, koszykarze Asseco Prokomu Gdynia. Porażka w ERGO Arenie boli szczególnie, gdy przegrywa się dużą różnicą punktów. W przypadku piątkowego starcia z włoskim Montepaschi Siena gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki różnicą aż 35 punktów.

Jeszcze po pierwszej kwarcie, wygranej 22:21 podopieczni Kestutisa Kemzury mogli mieć nadzieję na korzystny rezultat. Już jednak w drugich dziesięciu minutach zarysowała się przewaga Włochów. Szybko trzy faule złapał Jerel Blassingame, a Łukasz Koszarek rzadko dzielił się piłkami z partnerami z drużyny.

Kluczowa okazała się jednak trzecia kwarta. Goście wygrali ją bardzo wysoko, 37:12. Znakomicie radził sobie - już kolejny raz w tej edycji Euroligi - były zawodnik Asseco Prokomu, Bobby Brown. Przed tygodniem Amerykanin rzucił 34 "oczka" przeciwko Francuzom z Elan Chalon Sur-Saone, w piątek był równie skuteczny. Do swoich 27 punktów dołożył także 7 celnych podań, po których jego koledzy trafiali do kosza.

ERGO Arena, wypełniona zaledwie w jednej czwartej kibicami gdynian, po raz kolejny w tym sezonie nie przyniosła szczęścia zespołowi Asseco. Podopieczni Kemzury jeszcze nie wygrali u siebie w Eurolidze w tym roku. Porażka z Montepaschi może być bardzo ważna w kontekście walki o Top 16. W tej chwili na półmetku rywalizacji o awans gdynianie znajdują się poza bezpieczną strefą. Z jednym zwycięstwem na koncie wyprzedzają tylko Elan Chalon.

Asseco Prokom Gdynia - Montepaschi Siena 66:101 (22:21, 13:21, 12:37, 19:22)
Asseco Prokom:

A. Acker 15, Ł. Koszarek 13, A. Hrycaniuk 12, R. Mahalbasić 9, M. Ponitka 7, R. Richards 3, J. Blassingame 2, K. Roszyk 2, P. Szczotka 2, F. Robinson 1, P. Pamuła 0, R. Witka 0.
Montepaschi:

B. Brown 27 (7 as), M. Janning 16, D. Moss 16, K. Kangur 12, T. Ress 10 (7 zb), D. Hackett 10, B. Ortner 7, M. Carraretto 3, M. Kasun 0, V. Sanikidze 0.