Przełamać niemoc na własnych śmieciach - zapowiedź meczu CCC Polkowice - Novi Zagrzeb

Jeśli nie z Novi Zagrzeb, to z kim? Polkowiczanki chcą w końcu wygrać na własnym parkiecie. Chorwatki są teoretycznie najsłabszą ekipą w grupie C Euroligi i jako jedyne pozostają bez wygranej.

Po emocjonującej i ostatecznie wygranej niedzielnej potyczce z Wisłą Can Pack Kraków, dla koszykarek Jacka Winnickiego nadszedł czas na rozgrywki europejskie. Tym razem zespół z Dolnego Śląska podejmie chorwacką drużynę Novi Zagrzeb, która legitymuje się negatywnym bilansem 0-3. Należy jednak dodać, że były to pojedynki z najbardziej wymagającymi zespołami w grupie - Galatasaray Stambuł, UMMC Jekaterynburg oraz ZVVZ USK Praga.

Ekipa trenera Vladimira Ivankovica w głównej mierze składa się z rodzimych koszykarek, popartych trzema "stranieri". Są to dwie Amerykanki - LaToya Williams, która w sezonie 2009/10 występowała w MUKS-ie Poznań, oraz Leilani Mitchell posiadająca spore ogranie w najlepszej lidze świata WNBA. Ponadto w składzie figuruje serbska rzucająca Dunja Prcic. Pierwszą opcją strzelecką w ataku jest doświadczona Sandra Mandir, która na mecz notuje średnio 14,7 pkt.

Zespół z Polkowic po czterech występach w Eurolidze ma na swoim koncie jedną wygraną (Salamanka) oraz trzy porażki. Niemniej gra polkowiczanek nawet w tych przegranych meczach nie wyglądała najgorzej. - Proszę zwrócić uwagę, że spotkania z Mondeville i Galatasaray przegrałyśmy po zażartych końcówkach i zabrakło nam bardzo niewiele, aby zaksięgować punkty na swoim koncie - mówi skrzydłowa CCC, Magdalena Leciejewska.

Trener Jacek Winnicki nie ma komfortowej sytuacji, bowiem ma trochę problemów ze składem. Na kłopoty ze zdrowiem wciąż narzekają Belinda Snell oraz wspomniana Leciejewska. Obie zawodniczki wzięły udział we wtorkowym porannym treningu. Czy jest szansa, aby wystąpiły w środę przeciwko Chorwatkom? - To jest bardzo trudne pytanie. Obie koszykarki biorą właśnie udział w zajęciach, lecz nasuwa się pytanie czy warto ryzykować pogłębieniem ich urazów... - komentował sytuację kierownik zespołu CCC, Dawid Korsak, z którym rozmawialiśmy we wtorek tuż po godz. 11.00.

Aby wygrać z drużyną Novi Zagrzeb, od początku meczu wśród polkowiczanek musi być utrzymana pełna koncentracja oraz żelazna dyscyplina w obronie, chociażby taka, jaką zaprezentowały w niedzielnym spotkaniu z Białą Gwiazdą. Plusem jest też dobra dyspozycja największych gwiazd Pomarańczowych - Nneki Ogwumike oraz Lai Palau, która prowadzi w klasyfikacji asyst (7,3) w całej Eurolidze.

W Polkowicach wszyscy czekają na inauguracyjne zwycięstwo we własnej hali w Eurolidze i w środowe popołudnie nadarza się ku temu dobra okazja. Oczywiście żadnego rywala nie można lekceważyć, lecz zespół Novi Zagrzeb absolutnie jest w zasięgu polkowickiego teamu.

CCC Polkowice - Novi Zagrzeb / środa, godz. 17:45. Transmisja w TVP Sport.

Komentarze (1)
Fan sportu
20.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oświadczenie zarządu TS Wisła Czytaj całość