Piotr Stelmach rozstał się ze Stelmetem Zielona Góra. - Zadecydowały kwestie sportowe. Nie chodziło o minuty na parkiecie, ale o mój styl gry. Moja rola i możliwość podejmowania decyzji podczas spotkań nie były dla mnie wystarczające - mówił zawodnik.
- Dawaliśmy mu 16 minut na parkiecie w drużynie, która walczy o wysokie cele. Zarzuty, że grał za mało? On nie był w stanie grać więcej. Schodząc na ławkę potrzebował respirator. Dodatkowo w tych 16 minutach dawał tylko zbiórkę, jedną zbiórkę na mecz w ośmiu rozegranych spotkaniach. Dwumetrowy zawodnik z pozycji nr cztery. To już Walter Hodge miał więcej - mówi dla Radia Zielona Góra Janusz Jasiński.
"nie mów nikomu co sie dzieje w twoim domu" !!!