Nie stracić kontaktu z czołówką - zapowiedź meczu Znicz Basket Pruszków - Sokół Łańcut

Po porażce z MKS Dąbrowa Górnicza gracze Sokoła Łańcut będą chcieli wrócić na zwycięską drogę. Znicz natomiast musi wygrać, by nie stracić kontaktu z czołową ósemką.

Sobotnie spotkanie będzie bardzo ważne dla obu ekip. Znicz Basket Pruszków w poprzednim sezonie był rewelacją rozgrywek. Ten sezon dla podopiecznych Michała Spychały jest znacznie cięższy. Ekipa z Mazowsza gra bardzo nierówno. Ciężko powiedzieć które oblicze Znicza kibice zobaczą w sobotę. W ostatnim spotkaniu z pogrążonym w kryzysie SKK Siedlce Znicz zaprezentował się znacznie poniżej swoich możliwości i zdecydowanie poległ w meczu derbowym.

NETO PTG Sokół Łańcut w środę przegrał u siebie z drużyną z Dąbrowy Górniczej. Całe spotkanie było wyrównane, a o porażce łańcucian zdecydowała nerwowa końcówka. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego z pewnością jadą do Pruszkowa po wygraną. - Patrząc na tabelę, mecz w Pruszkowie będzie dla nas bardzo ważny. Runda powoli dobiega końca i chcemy być na jej końcu w górnej części tabeli. Będzie to ciężkie spotkanie. Zagramy z bardzo nieprzewidywalną drużyną, która potrafi w dobrym stylu wygrać w Ostrowie Wielkopolskim by później przegrać wyraźnie ze słabo grającą ostatnio drużyną z Siedlec - analizuje gracz Sokoła Kacper Młynarski.

Sobotnie spotkanie to nie tylko walka Sokoła, by nie stracić kontaktu z czołowymi drużynami ligi. To także świetna okazja, by w przypadku wygranej mieć nad Zniczem już 3 punkty przewagi w ligowej tabeli. Nie będzie to jednak zadanie proste, gdyż pruszkowianie przed własną publicznością przegrali tylko z liderującym Śląskiem. Spotkanie powinno być wyrównane, a atut własnego parkietu może okazać się bardzo ważny. - Znicz ma naprawdę niezły zespół i musimy odpowiednio do tego meczu podejść. Trzeba od samego początku wyjść na 100 procent skoncentrowanym. Jeśli tego nie uczynimy, może być później ciężko nam wygrać ten mecz - mówi Młynarski.

Ciekawie zapowiada się rywalizacja na rozegraniu, od której wyniku może w tym meczu wiele zależeć. Doświadczony Michał Baran i młody Michał Kwiatkowski zrobią wszystko, by poprowadzić swoją drużynę do wygranej. Sobotni mecz będzie miał specjalne znaczenie dla Tomasza Pisarczyka. 27-letni podkoszowy grał w przeszłości w Sokole, i pewnością będzie się chciał przypomnieć trenerowi Kaszowskiemu. W związku z nieprzewidywalnością gospodarzy, żadnego wyniku nie można wykluczyć. Ciężko także wskazać jednoznacznie, kto będzie faworytem tego meczu. Pewne jest natomiast, że porażka znacznie pokrzyżuje plany jednej z drużyn.

Spotkanie Znicz Basket Pruszków - Sokół Łańcut zostanie rozegrane w sobotę 8 grudnia o godzinie 18:00 w Hali Znicz w Pruszkowie.

Komentarze (1)
avatar
sokol
7.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Sokoły !!!!!!