Franz Astoria wierzy w utrzymanie

Udziałem w towarzyskim turnieju w Inowrocławiu przygotowania do drugiej rundy rywalizacji w pierwszej lidze rozpoczną koszykarze Franz Astorii Bydgoszcz.

Postawa bydgoskich zawodników to jedna z niespodzianek in plus pierwszej fazy rozgrywek. Franz Astoria spisuje się znacznie lepiej niż dwa lata temu, kiedy w tym samym czasie na koniec roku miała na swoim koncie tylko dwa zwycięstwa. Teraz ma ich sześć, a przy odrobinie szczęścia mogło być ich nawet dziewięć. Nad Brdą wszyscy są jednak zadowoleni z osiągniętego rezultatu.

Teraz przed bydgoszczanami druga runda rozgrywek. Zanim to jednak nastąpi, Franz Astoria weźmie udział w turnieju towarzyskim w Inowrocławiu. - W piątek zagramy z Notecią Inowrocław, a w następnym dniu z Basketem Piła. W czasie Nowego Roku zawodnicy dostaną dwa dni wolnego i potem wyjeżdżamy na mecz do Przemyśla. Tym razem na wyjazd udamy się się dzień przed meczem - poinformował SportoweFakty.pl trener Jarosław Zawadka.

Styczeń będzie miesiącem wyjazdów dla beniaminka I ligi. Prócz podróży do Przemyśla bydgoskich graczy czeka kilkadziesiąt godzin spędzonych w autokarze. - Po meczu w Przemyślu wracamy do Bydgoszczy, a już w następny dzień musimy przygotowywać się na wyjazd do Wrocławia. A przecież potem czeka nas też mecz w dalekim Łańcucie i Lublinie. Terminarz jak widać nas nie rozpieszcza - dodał Zawadka.

Kluczowe dla jego drużyny będą przede wszystkim mecze z Polonią Przemyśl oraz Startem Lublin. Pod koniec stycznia niezwykle ważnym spotkaniem o "sześć punktów" będzie mecz z SKK Siedlce. - Ta liga jest szalenie wyrównana. Na przykład PC Siden Toruń świetnie rozpoczął rozgrywki, a potem złapał zadyszkę. Wówczas nasz zespół odpalił i odnieśliśmy kilka zwycięstw. Wszystko jest możliwe - zakończył Zawadka.

Źródło artykułu: