Bardzo dobry mecz Gortata, porażka Suns

18 punktów i 11 zbiórek miał Marcin Gortat, jednak Phoenix Suns ponieśli już 22. porażkę w tym sezonie. Tym razem lepsza okazała się Utah Jazz, która triumfowała w Arizonie 87:80.

Marcin Gortat spędził na parkiecie ponad 40 minut (najwięcej od 2 grudnia) i zanotował 12. double-double w sezonie. Zdobył 18 punktów (7/9 za 2, 4/6 za 1) i miał 11 zbiórek, a także trzy bloki i przechwyt. Polak był najlepiej punktującym i zbierającym swojego zespołu.

Słońca nie wykorzystały jednak szansy i po dobrej premierowej kwarcie (31:25 i 77,8 proc. z gry) oddały pole gościom z Salt Lake City. Jazzmani aż 60 z 87 punktów zdobyli z pomalowanego, a ich rezerwowi byli autorami 32 oczek. Przyjezdni wykorzystali także 21 strat Phoenix (najwięcej w sezonie), z których zdobyli 25 punktów.

- Nie wiem co się stało. Nasi zmiennicy niezbyt dobrze operowali piłką, oddawali trudne rzuty i mieli słabą skuteczność - analizował Goran Dragić, który miał 17 punktów i sześć asyst.

Wśród gości (brakowało Kantera) najlepiej punktowali podkoszowi - Al Jefferson zgromadził 21 punktów, a dwa mniej dołożył Paul Millsap, który zebrał także 10 piłek.

Suns z ostatnich ośmiu meczów przegrali aż siedem i z bilansem 12-22 zajmują przedostatnie, 14. miejsce w Konferencji Zachodniej. W niedzielę ich rywalem będzie Memphis Grizzlies.

Phoenix Suns - Utah Jazz 80:87 (31:25, 9:17, 22:29, 18:16)
(M. Gortat 18 (11 zb), G. Dragic 17, J. Dudley 16 - A. Jefferson 21, P. Millsap 19, G. Hayward 14)

Źródło artykułu: