Niedźwiadki głodne rewanżu - zapowiedź spotkania UMKS Kielce - Budimpex-Polonia Przemyśl

Budimpex-Polonia walczy o "ósemkę", UMKS o jak najlepszą lokatę przed fazą play-out. W środę okaże się, która drużyna będzie bliżej celu.

Rafał Starosta
Rafał Starosta

Sześć miejsc dzieli w tabeli Budimpex-Polonia Przemyśl i UMKS Kielce. Jednak ekipa ze świętokrzyskiego nie stoi na straconej pozycji. Ba, w pierwszym spotkaniu, sensacyjnie o jeden punkt lepsza była drużyna prowadzona przez Rafała Gila.

Tamten pojedynek był grą punkt za punkt. "Przemyskie Niedźwiadki" nie podeszły do rywala w pełni skoncentrowane i zostały za to skarcone. Decydujące punkty na wagę zwycięstwa dla UMKS-u zdobył na sekundę przed końcem Wojciech Miernik, ustalając wynik na 65:64 dla beniaminka. Od tamtego wydarzenia drużyny rozegrały po czternaście spotkań i lepszy bilans mają przemyślanie (8-8). Natomiast gospodarze środowego pojedynku jeszcze tylko dwukrotnie mogli cieszyć się z wygranej i na kolejne dwa punkty czekają już od ośmiu kolejek.

UMKS przygotowuje się do kolejnego spotkania z serii bardzo ważnych. W sobotę, w pojedynku ze Zniczem Basket Pruszków, był blisko czwartego zwycięstwa, ale w końcówce zabrakło zimnej krwi oraz gracza, który po zejściu za faule Rafała Króla, wziąłby na siebie ciężar gry. Teraz w starciu z przemyską Polonią, kielecki zespół upatruje szans na dwa punkty.

"Scyzoryki" są drużyną, która najsłabiej w lidze spisuje się przed własną publicznością - tylko jedna wygrana w dziewięciu spotkaniach. W meczach wyjazdowych nieco lekceważone przez rywali, grały ostrożniej i mniej ryzykancko. Natomiast w Kielcach chcąc grać otwartą koszykówkę, liderom - przy słabej ławce - brakowało sił na końcowe minuty - pojawił się problem z faulami oraz skutecznością, czego przykładem była 6-proc. celność w rzutach za trzy w meczu ze Zniczem. Niemniej jednak UMKS jest najbardziej zgraną ekipą ligi, grającą niemal w takim samym składzie jak w II lidze i w środę może zagrać mecz sezonu, powtarzając wynik z pierwszego spotkania.

Polonia w tym sezonie potrafi zmobilizować się na spotkania z wyżej notowanymi rywalami, by ze słabszymi popełniać szkolne błędy. Dwa punkty podopieczni Mariusza Zamirskiego zapisali m.in. w spotkaniach ze: BM SLAM Stalą Ostrów Wlkp. (92:80), Polskim Cukrem SIDEn Toruń (80:74) czy PBS Bank Efir Energy MOSiR-em Krosno (95:79), a ulegli choćby: WIKANIE Start SA Lublin (61:92), AZS-owi Radex Szczecin (75:93) czy UMKS-owi.

W ostatniej kolejce Budimpex-Polonia nie dała szans Franz Astorii Bydgoszcz, wygrywając wysoko 94:75, dzięki czemu utrzymała kontakt z drużynami walczącymi o play-off. Kluczem do sukcesu była gra duetu: Tomasz Przewrocki - Dariusz Wyka, który zdobył łącznie 42 punkty. Wspierani między innymi przez nowego gracza klubu - Rafała Partykę, będą chcieli w Kielcach dopisać kolejne punkty, tym bardziej, że w następnej kolejce grają z liderem - Śląskiem Wrocław.

Warto dodać, że dla Wyki przyjazd do Kielc będzie miał rangę sentymentalną. W maju ubiegłego roku wraz z drużyną UMKS-u świętował awans do I ligi. Czy ponownie będzie miał okazję do świętowania, czy też UMKS przełamie w końcu klątwę własnej hali? Odpowiedź na to pytanie już w środowy wieczór.

Początek spotkania UMKS Kielce - Budimpex-Polonia Przemyśl w środę o godzinie 19.30.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×