Cieszymy się z szóstego miejsca - komentarze po meczu AZS Gorzów - Energa Toruń

Zawodniczki z Torunia bez większych problemów pokonały w gorzowskiej hali miejscowe Akademiczki. Duża zasługa w tym kapitan Energi, Emilii Tłumak, która zdobyła 23 punkty, trafiając z dystansu 5/8.

Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): Gratuluję zespołowi przeciwnemu, bo dla nich to zwycięstwo jest bardzo cenne. Cały czas muszą walczyć o czwarte miejsce, ponieważ Pruszków im depcze po piętach. Co byśmy nie zrobili to swojego miejsca przed play-offami nie zmienimy. Cieszymy się z tego szóstego miejsca. Powoli musimy myśleć, by przygotowywać formę na play-off i powalczyć, obojętnie z kim nam przyjdzie się zmierzyć. W Gdyni wygraliśmy, bo cztery, a nawet pięć zawodniczek zbliżyło się do dwucyfrowej zdobyczy. Nie wygramy jeśli będą trafiać tylko trzy. Bez punktów Kasi Dźwigalskiej, Claudii Trębickiej i Agnieszki Makowskiej nie mamy szans wygrać z przeciwnikiem typu Toruń. Są to zbyt dobrze dysponowane, wyszkolone technicznie koszykarki, żeby nawiązać z nimi walkę. Mogliśmy liczyć tylko na to, że zespół toruński nie będzie trafiać. To się jednak nie udało. Później wstrzeliła się szczególnie Emilia Tłumak, która zrobiła swoimi trójkami przewagę. Do końca staraliśmy się ją zniwelować.

Elmedin Omanić (trener Energi Toruń): Chcę pogratulować zawodniczkom i kibicom z Gorzowa. Tu zawsze gra się trudno. Spodziewaliśmy się, że jak zawsze będzie to walka do końca. Myślę, że dziewczyny od początku były skupione i zrobiły to wszystko, co ćwiczyliśmy przez ostatnie siedem dni. Przygotowały się na Gorzów, bo to był dla nas bardzo ważny mecz.

Katarzyna Jaworska (KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wlkp.): Dzisiaj w Łodzi udało nam się wywalczyć wejście do finałów mistrzostw Polski juniorek starszych. W tym roku będziemy się bić o medal z całych sił, dlatego prosimy o wsparcie i dziękujemy kibicom za doping. W meczu z Toruniem nie udało nam się wygrać, ale walczyłyśmy z całych sił.

Emilia Tłumak (Energa Toruń): Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa. Ostatni mecz grałyśmy miesiąc temu, więc nie wiedziałyśmy, w jakiej będziemy formie. Ciężko trenowałyśmy, przygotowywałyśmy się do tego meczu. Cieszę się, że wypełniłyśmy zadania, jakie trener nam postawił.

Źródło artykułu: