Starcie beniaminków dla Rosy, passa ośmiu porażek przełamana

Outsider tabeli Tauron Basket Ligi z Radomia pokonał w meczu beniaminków Start Gdynia. Tym samym radomianie przełamali passę ośmiu porażek z rzędu w lidze.

Koszykarze Rosy Radom w sobotni wieczór mogli się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w 2013 roku. W starciu beniaminków ligi okazali się lepsi od Startu Gdynia, rewanżując się za porażkę w pierwszej rundzie.

Zwycięstwo Rosie zapewnili amerykańscy koszykarze, ale nie dotychczasowy lider radomian - J. J. Montgomery. 17 punktów i 6 zbiórek zanotował Ronald Dorsey, 14 "oczek" dołożył do dorobku gospodarzy Dominique Wise (ponadto rozdał 7 asyst, ale pudłował za trzy - 0/5). Świetnie pod tablicami jak zwykle radził sobie Kim Adams (11 zbiórek). Montgomery tym razem nie zdobył ani jednego punktu, zagrał niecałe 10 minut.

Wśród gości brakowało regularnie trafiających strzelców. Dotychczas świetnie radzący sobie zwłaszcza w rzutach z dystansu w ekipie Startu Michał Jankowski rzucił do kosza tylko jedną "trójkę" na sześć prób.

Radomianie mimo wygranej wciąż pozostają outsiderem tabeli.

Rosa Radom - Start Gdynia 66:55 (18:9, 13:15, 14:19, 21:12)
Rosa Radom:

R. Dorsey 17, N. Wise 14 (7 as), H. Radke 10, J. Zalewski 7, A. Donigiewicz 5, S. Bogavac 4, S. Cupković 3, P. Kardaś 3, K. Adams 3 (11 zb), J. Montgomery 0, M. Nikiel 0, P. Bogdanowicz 0.
Start Gdynia:

R. Rothbart 12, M. Kucharek 10, T. Andrzejewski 10, M. Malczyk 8, J. Mokros 5, S. Kowalczyk 4, M. Jankowski 3, T. Wojdyła 3, G. Mordzak 0, J. Pietkiewicz 0.

Komentarze (10)
avatar
Reixen ZG
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Rosa jest w gazie. Z taką mocą z palcem w d***e awansują do TOP6. A tam już każdy może wszystko. Rosa mistrzem? 
barakuda
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gratuluję ale przypominam nieśmiało że jedna jaskółka wiosny nie czyni. 
avatar
ObserwatorPLK
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Rosa, wreszcie wygrana i niemoc przełamana!!! 
adam_radom
2.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Panowie :) Mam nadzieję, że teraz będzie już tylko lepiej - następne mecze - AZS wyjazd i Kotwica u siebie też trzeba wygrać:) Dorsey nieźle szalał - dwa genialne alleye :)