Kamil Chanas: Zadecydował lekki spadek formy

Stelmet Zielona Góra przegrał pojedynek z Asseco Prokomem Gdynia o awans do Final Four Intermarche Basket Cup 74:83. 7 punktów dla zielonogórzan zdobył Kamil Chanas.

Dawid Borek
Dawid Borek

- Zespół z Gdyni był lepszy, grał bardziej zespołowo. U nas zadecydował lekki spadek formy. Asseco miało trochę więcej odpoczynku przed tym meczem, a nasz rytm rozgrywania spotkań co trzy dni jest bardzo męczący, ale nie ma się czym tłumaczyć. Daliśmy z siebie tyle, ile mogliśmy na ten moment, a to okazało się za mało - ocenił środowy mecz Kamil Chanas w rozmowie z zastal.net.

Zielonogórzanie po raz kolejny musieli radzić sobie bez Quintona Hosley'a, który wciąż odczuwa skutki kontuzji. - Graliśmy już dwa mecze w lidze i dwa razy wygraliśmy. Na pewno jest to ważny zawodnik, ale pokazaliśmy, że możemy grać bez niego, więc nie szukajmy tutaj przyczyny tej porażki - dodał kapitan Stelmetu.

O ile w pierwszej połowie spotkanie było wyrównane, to druga połowa wyraźnie należała do podopiecznych Andrzeja Adamka. - Brakowało nam przede wszystkim sił. To mogło wyglądać, jakbyśmy stracili energię i chęć do gry, ale po prostu jesteśmy zmęczeni po tych częstych spotkaniach. Wcześniej jak wgrywaliśmy wiele spotkań rzędu to w zespole była dodatkowa energia, a teraz po tych kilku słabszych meczach musimy ją na nowo odbudować. Teraz będziemy mieli parę dni i będziemy musieli popracować nad tym - skomentował Mantas Cesnauskis.

źródło: zastal.net

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×