Daniel Wall: Zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony

Jezioro Tarnobrzeg nie może się wstydzić swojego występu przeciwko PGE Turowowi Zgorzelec. Gracze z Podkarpacia zagrali bardzo dobre zawody i mimo porażki mogą być zadowoleni ze swojej postawy.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Jeziorowcy w spotkaniu z PGE Turowem pokazali swój charakter. Zagrali bardzo ambitnie, pełni wiary w zwycięstwo. Do pełni szczęścia zabrakło bardzo niewiele. - Bardzo chcieliśmy wygrać to spotkanie. Uważam, że uczyniliśmy wszystko, aby zwyciężyć w tej konfrontacji. Zabrakło nam chyba trochę szczęścia i skuteczności w czwartej kwarcie, aby dopiąć swego. Nasi rywale bardzo dobrze rzucali z dystansu, nam trochę nie siedziało i stąd nasza przegrana - powiedział skrzydłowy Jeziora Daniel Wall.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Zgorzelczani w potyczce z Jeziorem bardzo dobrze radzili sobie w rzutach za trzy punkty. Właściwie to był tylko ten jedyny element gdy, w którym PGE Turów był lepszy od gospodarzy środowej potyczki. Widać było, że akcje rzutowe są przygotowane przez sztab szkoleniowy do perfekcji. - Turów gra bardzo dobrze zespołowo. Szukają siebie na boisku. Piłka chodziła właściwie jak po sznurku i ciężko było coś z tym zrobić. Rzut im siedział, piłka co chwilę lądowała w naszym koszu i mecz skończył jak się skończył. Trudno nam było temu zaradzić - dodał.

Ekipa z Dolnego Śląska ostatnio rozgrywa bardzo wiele gier. W ostatnich dniach PGE Turów zagrał dwa spotkania w Zjednoczonej Lidze VTB i widać było zmęczenie w szeregach tego zespołu. Dlatego też zawodnicy ze Zgorzelca mocniej skupili się na rzutach z dystansu niż graniu szybkich akcji jeden na jeden. - Widać było zmęczenie u rywali. Zagrali jednak mimo tego bardzo dobre zawody. My jednak nie odstawaliśmy od nich i również prezentowaliśmy bardzo dobry poziom. Niestety na taką ekipę to nie wystarczyło - kontynuuje skrzydłowy Jeziora.

W tym sezonie Jeziorowcy przegrali z PGE Turowem już po raz trzeci. Tym razem jednak spotkanie było bardzo wyrównane. Na początku sezonu z Tarnobrzegu ekipa ze Zgorzelca wręcz zlała Jezioro. - Teraz gramy jednak zupełnie inaczej. Jest dwóch innych zawodników niż w tamtym spotkaniu, w którym nas tak rozbili. Bardzo chcieliśmy się im zrewanżować za te porażki w lidze - zakończył Daniel Wall.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×