Leonard bohaterem Spurs, Carter lepszy od Larry'ego Birda

Kawhi Leonard w ostatnich sekundach trafił za trzy punkty i dał San Antonio Spurs zwycięstwo nad Cleveland Cavaliers. Tymczasem Vince Carter ma już więcej punktów niż legendarny Larry Bird.

San Antonio Spurs po raz pierwszy od miesiąca zagrali w pełnym składzie (Duncan, Parker, Ginobili), a mimo tego mocno musieli się napracować, aby pokonać na wyjeździe Cleveland Cavaliers. Bohaterem okazał się Kawhi Leonard, który na 2,9 sekundy przed końcem celnie trafił za trzy punkty.

- Trenowaliśmy to z 1000 razy, więc wiedziałem, że uda się skutecznie zakończyć tę akcję. Jeśli Tony miałby wolną drogę do layupa, pewnie tak by skończył. Wybrał jednak alternatywę - analizował Gregg Popovich, szkoleniowiec Spurs.

Tony Parker zgromadził 24 punkty, siedem asyst i sześć zbiórek. 15 dorzucił Gary Neal. Spus wygrali 14 z ostatnich 15 meczów i z bilansem 42-12 są najlepszą ekipą w NBA.

***

Dallas Mavericks pokonali na własnym parkiecie Sacramento Kings 123:100 w szczególnym wieczorze dla Vince'a Cartera. 36-latek zdobył 26 punktów i prześcignął w klasyfikacji najlepszych strzelców w historii NBA samego Larry'ego Birda. Specjalista od wsadów trafił sześć trójek, co zawsze było znakiem rozpoznawczym Birda. Carter ma na swoim koncie już 21796 punktów, pięć więcej niż legenda Boston Celtics.

- Miałem otwarte pozycje za trzy punkty, to rzucałem. Rozmawiałem wcześniej z Larrym, to jeden z najlepszych graczy w historii ligi - przyznał bohater Mavs.

Dallas, którzy mogą mieć problemy z awansem do play off, zagrali bardzo kolektywnie. Zanotowali aż 27 asyst, z czego dziewięć było autorstwa Darrena Collisona.

***

Brooklyn Nets trafili aż 16 trójek i w mocno ofensywnym spotkaniu pokonali Denver Nuggets 119:108. Joe Johnson i C.J. Watson trafili w sumie dziesięć takich prób z dalekiego dystansu, a gospodarzom w wygranej nie przeszkodził nawet brak Derona Williamsa.

- Bez Gallinariego i Iguodali brakuje nam dwóch dobrych defensorów - tłumaczył przyczyny porażki George Karl, opiekun Nuggets. 26 punktów dla pokonanych wywalczył Ty Lawson.

***

Paul George zanotował pierwsze w karierze triple-double, zdobywając 23 punkty, 12 asyst i 12 zbiórek. Jego Indiana Pacers po dwóch porażkach z rzędu wróciła na ścieżkę zwycięstw i pokonała Charlotte Bobcats 101:77.

Pacers dzięki tej wygranej nadal liderują Central Division i są trzecią siłą Konferencji Wschodniej.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - San Antonio Spurs 95:96
(D. Waiters 20, T. Zeller 16, T. Thompson 10 - T. Parker 24, G. Neal 15, K. Leonard 13)

Indiana Pacers - Charlotte Bobcats 101:77
(P. George 23 (12 zb, 12 as), T. Hansbrough 19, G. Hill 11 - B. Mullens 19, G. Henderson 14, R. Sessions 13)

Orlando Magic - Atlanta Hawks 76:108
(J. Nelson 10, A. Nicholson 10 - J. Smith 30, A. Horford 26, J. Jenkins 9)

Boston Celtics - Chicago Bulls 71:69
(B. Bass 14, K. Garnett 12, J. Terry 12 - M. Belinelli 12, J. Butler 11, C. Boozer 11)

Detroit Pistons - Washington Wizards 96:85
(J. Calderon 24, W. Bynum 20, G. Monroe 16 - E. Okafor 20, J. Wall 16, Nene 10)

Brooklyn Nets - Denver Nuggets 119:108
(J. Johnson 26, C.J. Watson 25, B. Lopez 23 - T. Lawson 26, J. Hamilton 15, J. McGee 14)

New York Knicks - Toronto Raptors 88:92
(J.R. Smith 26, R. Felton 16, C. Anthony 12 - A. Anderson 26, D. DeRozan 20, K. Lowry 12)

New Orleans Hornets - Portland Trail Blazers 99:63
(A. Davis 21, R. Anderson 14, J. Smith 13 - D. Lillard 12, V. Claver 11, J.J. Hickson 10)

Milwaukee Bucks - Philadelphia 76ers 94:92
(M. Ellis 27, B. Jennings 21, S. Dalembert 17 - E. Turner 20, S. Hawes 19, J. Holiday 16)

Minnesota Timberwolves - Utah Jazz 93:97
(D. Williams 24, N. Pekovic 19, R. Rubio 18 - P. Millsap 21, A. Jefferson 20, D. Carroll 11)

Dallas Mavericks - Sacramento Kings 123:100
(V. Carter 26, D. Collison 18, D. Nowitzki 17 - T. Evans 23, D. Cousins 17, J. Thompson 17)

Los Angeles Clippers - Houston Rockets 106:96
(B. Griffin 20, C. Billups 19, C. Butler 19 - C. Parsons 17, J. Lin 14, J. Anderson 14)

Komentarze (4)
jimijim
14.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
spoko dziś przegra i LAL;) 
avatar
Kobe 24
14.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
fajnie ze houston i portland przegrali otwiera sie szansa dla LAL ;)