Zgorzelczanie wrócą na ścieżkę zwycięstw? - zapowiedź meczu Kotwica Kołobrzeg - PGE Turów Zgorzelec

20. kolejka Tauron Basket Ligi rozpocznie się już w czwartkowy wieczór. Kotwica Kołobrzeg zmierzy się na własnym parkiecie z PGE Turowem Zgorzelec.

Ostatnie tygodnie były bardzo trudne dla ekipy PGE Turowa Zgorzelec. Podopieczni Miodraga Rajkovicia w krótkim okresie czasu rozegrali bardzo dużo spotkań. Co najgorsze wszystkie mecze rozgrywane były na wyjeździe. I tak oto zgorzelczanie odwiedzili m.in. Kazachstan, Rosję, czy Tarnobrzeg. W weekend brali udział w Pucharze Polski, ale już w pierwszym dniu okazali się słabsi od Trefla Sopot i szybko udali się w powrotną podróż do Zgorzelca.

- Moi zawodnicy byli bardzo zmęczeni, gdyż mieliśmy do Koszalina najdłuższą drogę w sensie dosłownym. Ostatnio graliśmy w Tarnobrzegu i prosto stamtąd przyjechaliśmy tutaj. Wcześniej przez 7 dni byliśmy w podróży, gdyż graliśmy w Kazachstanie i Rosji - mówił po turnieju trener Rajković.

Od soboty zgorzelczanie mieli pięć dni przerwy na to, żeby przygotować się do spotkania z Kotwicą Kołobrzeg, która nie zaznała smaku zwycięstwa od 19 stycznia. Podopieczni Mariusza Karola zajmują dziesiąte miejsce w tabeli Tauron Basket Ligi, wyprzedzając Start Gdynia i Rosę Radom.

Nic jednak nie wskazuje na to, żeby kołobrzeżanie poszerzyli swoją ilość zwycięstw, ponieważ zgorzelczanie bardzo dobrze spisują się w rozgrywkach TBL. Zajmują drugie miejsce, tuż za Stelmetem Zielona Góra. Gracze Rajkovicia mają do rozegrania jedno zaległe spotkanie, u siebie z AZS Koszalin. Niezależnie od wyniku czwartkowego pojedynku PGE Turów Zgorzelec powróci na fotel lidera.

Początek czwartkowego spotkania o godzinie 19.00 w Kołobrzegu.

Źródło artykułu: