Matizol Lider Pruszków ostatnie spotkanie ligowe rozegrał półtora tygodnia temu. Pruszkowianki podejmowały wtedy Centrum Wzgórze Gdynia. Po bardzo emocjonującym spotkaniu podopieczne Adama Prabuckiego pokonały rywalki różnicą dwóch punktów. Dzięki temu koszykarki z województwa mazowieckiego wciąż mają szansę na zajęcie czwartego miejsca na koniec sezonu zasadniczego. Aby to osiągnąć, zawodniczki Lidera muszą pokonać na wyjeździe toruńskie Katarzynki.
Wygranie w Toruniu nie należy do najłatwiejszych zadań. Halę Zespołu Szkół Spożywczych i VIII LO w Toruniu z tarczą opuszczały jedynie koszykarki trzech najlepszych drużyn FGE: Artego Bydgoszcz, Wisły Can Pack Kraków i CCC Polkowice. Energa Toruń zajmuje obecnie czwartą pozycję w ligowej tabeli. Katarzynki chcą bardzo utrzymać te miejsce i w pierwszej rundzie play-off zagrać z przewagą własnego parkietu.
- Ostatnia kolejka rundy zasadniczej będzie decydować, kto zakończy rundę zasadniczą na czwartej pozycji. Najważniejszy jest mecz z Matizolem Lider Pruszków - mówił ostatnio na łamach oficjalnej stronie internetowej toruńskiego klubu trener Elmedin Omanić.
Sobotnie spotkanie będzie wstępem do ligowego ćwierćfinału. Obydwie drużyny zmierzą się w nim, ponieważ zajmą miejsca 4 i 5 na koniec sezonu zasadniczego. Zwycięzca sobotniego pojedynku zyska nie tylko atut własnego parkietu, ale również przewagę psychologiczną w meczach play-off. W pierwszej rundzie rozgrywek Katarzynki odniosły bardzo cenne wyjazdowe zwycięstwo w Pruszkowie. Energę Toruń do zwycięstwa poprowadziła Nicole C Michael. Amerykańska skrzydłowa zanotowała 33 punkty i 13 zbiórek. Martyna Koc także pokazała się z dobrej strony - rzuciła 18 "oczek". Obydwie koszykarki narzekały w minionym tygodniu na drobne kłopoty zdrowotne, ale powinny wystąpić w sobotę.
Energa Toruń - Matizol Lider Pruszków sobota 16.02.2013 / godzina 17:45