Pierwsza kwarta nie wskazywała na to, że "Kociewskie Diabły" odniosą kolejne zwycięstwo w Tauron Basket Lidze. Zielonogórzanie prowadzili już 28:14, ale gospodarze momentalnie wrócili go gry. Świetnie w barwach Polpharmy spisywali się Amerykanie - Jawan Carter oraz Ben McCauley, którzy razem zdobyli aż 53 punkty. Carter dołożył jeszcze 6 asyst, a środkowy z kolei miał 14 zbiórek.
- Przed tym meczem mieliśmy blisko dwa tygodnie przerwy. Koncentrowaliśmy się tylko i wyłącznie na treningach, mogliśmy poprawić pewne elementy. To zaprocentowało w pojedynku ze Stelmetem. Odnieśliśmy wielkie zwycięstwo i z tego się bardzo cieszymy. Zrobiliśmy krok we właściwą stronę - mówi Jawan Carter gracz Polpharmy.
Amerykański rozgrywający mógł sprawdzić się na tle gwiazdy polskiej ligi - Waltera Hodge'a. - Mam taką świadomość, że mogę rywalizować z każdym zawodnikiem na tej pozycji. Nie ma takiego gracza, z którym był sobie nie poradził. Walter Hodge to wybitny zawodnik. Mogę w samych superlatywach się na jego temat wypowiadać - dodaje Carter.
- Nasza dyspozycja meczowa jest w dużej mierze uzależniona od tego, jak trenujemy. Nasza ciężka praca przynosi efekty. Nasi strzelcy prezentują się bardzo dobrze, tak samo rozgrywający i środkowi - kończy Jawan Carter.