Znicz świecił jaśniej - relacja z meczu Znicz Basket Pruszków - BM Slam Stal Ostrów Wlkp.

Radość kibiców BM Slam Stali nie trwała długo. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego, po cennym triumfie na własnym parkiecie, tym razem uległ lepiej dysponowanym koszykarzom Znicza Pruszków.

Już przed rozpoczęciem sobotniego starcia wiadomo było, że obie drużyny bardzo potrzebują kompletu punktów, a o zwycięstwie zadecydują zapewne ostatnie minuty. Faktycznie tak było. Warto dodać jeszcze, że Stalówka musiała sobie tym razem radzić bez kontuzjowanego kapitana - Wojciecha Szawarskiego. Jego miejsce w pierwszej piątce zajął Marcin Kałowski.

Spotkanie zaczęło się od wzajemnej wymiany ciosów, obustronnym badaniu przeciwnika i indywidualnych popisów. Po stronie gospodarzy pałeczkę przejął Przemysław Szymański. Doświadczony lider Znicza już po dwóch kwartach miał na swoim koncie 14 "oczek", a jego zespół prowadził 40:32.

Po zmianie stron uaktywnili się Łukasz Olejnik oraz Krzysztof Chmielarz. Po ich punktach wydawało się, że przyjezdni wznieśli się na wyżyny swoich możliwości i kolejne minuty będą należeć właśnie do nich. Nic bardziej mylnego. Na ofensywne popisy Stali świetną odpowiedź miał Dominik Czubek, który zresztą w całym spotkaniu zdobył imponujące 24 punkty, trafiając przy tym 8 z 13 rzutów.

To właśnie on, wraz z Michałem Aleksandrowiczem i wspominanym wyżej Szymańskim,  poprowadzili swój zespół do arcyważnego zwycięstwa. Stalówka w czwartej kwarcie, mimo olbrzymich chęci nie zdołała już dogonić rywala i poległa po raz 12. w obecnie trwającym sezonie.

W szeregach ostrowskiego zespołu niezłe spotkanie rozegrał Chmielarz, który do 15 punktów dorzucił 5 asyst. 6 zbiórek w ataku, a 13 "oczek" uzbierał natomiast Wojciech Żurawski. Stali zabrakło głównie trafień z dystansu. Przyjezdni zza łuku trafili bowiem zaledwie 5 razy, oddając przy tym 23 próby.

Dla pruszkowskiego Znicza jest to 12. triumf, który pozwala im jeszcze realnie myśleć o awansie do posezonowych zmagań.

Znicz Basket Pruszków - BM SLAM Stal Ostrów Wlkp. 82:74 (21:17, 19:17, 27:28, 15:12)

Znicz: Czubek 24, Szymański 20, Aleksandrowicz 15, Bonarek 10, Matuszewski 8, Malewski 2, Pisarczyk 2, Kwiatkowski 1.

Stal: Chmielarz 13, Żurawski 13, Kałowski 11, Olejnik 11, Kaczmarzyk 9, Matczak 8, Dębski 5, Dymała 4, Dryjański 0.

Komentarze (6)
kolka
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Z szerokiego składu w drugiej rundzie cały czas wypada nam 4 zawodników w tym trzech podstawowych... wiec ten mit o szerokim składzie jest mitem. Mamy skład przyzwoity ale j/w. Wygraliście z n Czytaj całość
arekPL
26.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze, że dwa zdania napisał ktoś neutralny i obiektywnie ! Pozdrawiam ! 
avatar
birdman
25.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I bądź tu człowieku mądry... Znicz Basket w tym sezonie jest po prostu nie do rozszyfrowania. Najpierw chłopaki swoich kibiców załamią przejściem obok meczu by za chwile pewnie wygrać z mocniej Czytaj całość
avatar
Arek Przewozniak
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
slabawa ta STALOWKA wstyd