Kanonada Pomarańczowych - relacja z meczu CCC Polkowice - Widzew Łódź

CCC w pierwszym meczu play-off dosłownie zdeklasowało Widzew Łódź. Wielce prawdopodobnym jest, że pozostałe mecze w tej serii będą bardzo podobne, co nie wróży emocji w kolejnych pojedynkach.

Mecz do jednego kosza. Tak właściwie można w wielkim skrócie ocenić sobotnie spotkanie pomiędzy CCC Polkowice i Widzewem Łódź. Zawodniczki Ryszarda Andrzejczaka stawiały opór gospodyniom tylko do czwartej minuty meczu. Od tego momentu na parkiecie całkowitą kontrolę przejęły Pomarańczowe, które z każdą następną akcją rozbijały bezradne Widzewianki.

Trener Jacek Winnicki od początku spotkania wpuścił w bój Sharnee Zoll, a na ławce zostawił dotychczasową pierwsza rozgrywającą Laię Palau. Po poczynaniach Amerykanki, która wraca po ciężkiej kontuzji, widać że nie jest jeszcze w stuprocentowej dyspozycji. Zoll z rzadka decydowała się na indywidualne akcje oraz próby rzutowe, grała bardzo zachowawczo, najczęściej oddając piłkę do najbliżej ustawionej partnerki. Pozytywem jest to, że dostała od trenera sporo minut i z meczu na mecz jej forma powinna zwyżkować.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Sam przebieg zawodów był mocno monotonny, a przewaga gospodyń nie podlegała żadnej dyskusji. Akcent zdobywania punktów roskładał się na większość zawodniczek CCC, które momentami wręcz zabawiały się z defensywą przyjezdnych. Po pierwszej połowie mecz już był rozstrzygnięty, bowiem Pomarańczowe prowadziły 39:17 i ze spokojnymi głowami udawały się na kilkunastominutową przerwę.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Trener Andrzejczak nawet nie próbował jakoś specjalnie rugać swoich koszykarek, bo doskonale zdawał sobie sprawę, że nie odniesie to żadnego skutku. Tymczasem Jacek Winnicki w ostatniej kwarcie dał pograć młodym zawodniczkom, które dopełniły dzieła zniszczenia klubu z Łodzi, ustalając wynik 82:30 dla Pomarańczowych. Najlepszą zawodniczką meczu była Magdalena Skorek (17 pkt), która w polkowickim teamie ma coraz mocniejszą pozycję.

W niedzielę drugi mecz o godzinie 17:45.

- Polkowice zbudowały bardzo silny zespół, a my dzisiaj nie potrafiliśmy się im przeciwstawić. Początek meczu jeszcze jakoś w naszym wykonaniu wyglądał, ale gdy Pomarańczowe ustawiły obronę, to mecz się dla nas skończył - mówił smutny po meczu opiekun Widzewa, Ryszard Andrzejczak.

- Wykonaliśmy dziś swoje zadanie, czyli wygraliśmy pierwszy mecz w play-off. Koncentracja była na odpowiednim poziomie i tego samego oczekuję od moich podopiecznych w kolejnych meczach - powiedział na konferencji prasowej trener CCC, Jacek Winnicki.

CCC Polkowice - Widzew Łódź 82:30 (19:10, 20:7, 26:9, 17:4)

CCC: Nneka Ogwumike 18, Magdalena Skorek 17, Walerija Musina 11, Belinda Snell 10, Agnieszka Majewska 10, Magdalena Leciejewska 8 (11 zb), Dominika Owczarzak 5, Dorota Mistygacz 2, Karolina Puss 1, Sharnee Zoll 0, Laia Palau 0.

Widzew: Leona Jankowska 13, Małgorzata Chomicka 4, Magdalena Rzeźnik 4, Aleksandra Pawlak 4, Katarzyna Bednarczyk 3, Anna Tondel 2, Aleksandra Dziwińska 0, Agnieszka Modelska 0, Anna Kolasa 0.

stan rywalizacji: 1:0 dla CCC Polkowice, rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw

Komentarze (0)