Do trzech razy sztuka? - zapowiedź meczu Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański

Koszykarze Tauron Basket Ligi nie mają czasu na odpoczynek. Radomska Rosa w najbliższy weekend rozegra dwa mecze kolejnego etapu TBL. Na "pierwszy ogień" idzie Polpharma Starogard Gdański.

Piotr Dobrowolski
Piotr Dobrowolski

Niecały tydzień temu rozegrana została ostatnia kolejka fazy zasadniczej Tauron Basket Ligi, a już w środę do rywalizacji przystąpiły drużyny z górnej "szóstki". W piątek na parkiet wybiegną zespoły, które zakończyły pierwszy etap rozgrywek na miejscach 7-12. W Radomiu beniaminek podejmie Polpharmę i zapewne pała żądzą rewanżu za dwie porażki, poniesione w bieżącym sezonie. Dodatkowo temu spotkaniu towarzyszyć będą dwa "smaczki".

Wojciech Kamiński, prowadzący Rosę, sezon 2012/2013 rozpoczynał na ławce trenerskiej w klubie ze Starogardu Gdańskiego. Nie pełnił jednak funkcji głównego opiekuna zbyt długo - został zwolniony w trakcie rozgrywek. W piątek stanie po przeciwnej stronie i zapewne bardzo będzie chciał zwyciężyć.

Nie wiadomo, czy do hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zawita rodowity radomianin, Łukasz Majewski. Zawodnik ostatnie spotkanie swojej drużyny, przeciwko Asseco Prokomowi Gdynia, obejrzał jedynie z ławki rezerwowych. Treningi miał wznowić po niedzieli, ale czy wystąpi w rodzinnym mieście? Z pewnością bardzo chce, a odpowiedź na to pytanie poznamy prawdopodobnie tuż przed rozpoczęciem pojedynku.

Sytuacja zdrowotna wygląda coraz lepiej w szeregach Rosy. Po ostatnich tygodniach, w trakcie których radomska ekipa nie mogła trenować w pełnym składzie, by nie powiedzieć, iż zajęcia odbywały się w bardzo okrojonym zestawieniu, teraz jest zupełnie inaczej. - Nie jest źle - potwierdza Kamiński. Co prawda na parkiecie nie ujrzymy Artura Donigiewicza, ale o jego urazie wiadomo nie od wczoraj.- Czy zagra jeszcze w tym sezonie? Tego nie wiem. Niestety odnowiła mu się kontuzja, której doznał na początku rozgrywek. Sam zdecyduje, kiedy będzie chciał wrócić do zajęć. Nie będę na niego naciskał - mówi trener.

Radomianie zdają sobie sprawę z siły najbliższego rywala, lecz nie stoją na straconej pozycji. - Mamy sześć zwycięstw, Polpharma dziesięć, a ostatnio pokonała przecież Stelmet i Turów - przypomina Kamiński. Nie należy jednak zapominać o tym, że jego podopieczni notują zwyżkę formy i również pokonali ekipę z Zielonej Góry, i to w jej hali. Jednym z głównych założeń beniaminka powinno być zatrzymanie Bena McCauleya, jednego z najlepszych zawodników rundy zasadniczej.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Z kolei już w niedzielę Rosa podejmie przed własną publicznością kolejnego przeciwnika, Start Gdynia. Na tym etapie może więc już dawać o sobie znać zmęczenie. - Za nami dwadzieścia dwa mecze pierwszej rundy, niekiedy zdarzają się momenty kryzysu i zmęczenia, ale jest w nas jeszcze dużo energii, szczególnie po ostatnich dwóch zwycięstwach - przyznaje Jakub Zalewski.

Mecz Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański odbędzie się w najbliższy piątek. Początek o godz. 18. Ciekawostką jest, iż to starcie będzie debiutem dla nowego sprzętu w radomskiej hali - do dyspozycji zawodników będą już nowe (trzecie od września ubiegłego roku) kosze.
Czy Rosa zrewanżuje się Polpharmie za porażki z sezonu zasadniczego? Czy Rosa zrewanżuje się Polpharmie za porażki z sezonu zasadniczego?
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×