Koszarek przeciwko byłym kolegom - zapowiedź meczu Stelmet Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia
W niedzielę, w ramach 4. kolejki rundy "szóstek", Stelmet Zielona Góra podejmie Asseco Prokom Gdynia. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 16:00.
Stelmet i Asseco Prokom ostatnie spotkania rozegrali w czwartek. Oba zespoły poniosły srogie porażki - zielonogórzanie przegrali z Treflem Sopot 68:77, natomiast gdynianie nie mogli znaleźć przepisu na PGE Turów Zgorzelec, czego dowodem jest wynik 82:68 na korzyść podopiecznych Miodraga Rajkovicia.
Niedzielne starcie w Zielonej Górze będzie więc dla jednej z drużyn rehabilitacją za ostatnią ligową kolejkę. Pojedynek ten będzie wyjątkowy przede wszystkim dla Łukasza Koszarka - rozgrywający jeszcze przed tygodniem zdobywał punkty dla Asseco Prokomu. W miniony poniedziałek kapitan reprezentacji Polski parafował jednak kontrakt ze Stelmetem i w niedzielę wystąpi przeciwko byłemu zespołowi. - To na pewno będzie ciężki mecz, musimy zagrać tak, jak potrafimy. Najważniejsze, żebyśmy zaczęli się dobrze rozumieć, żeby zespół grał jak najlepiej - mówi Koszarek.
Wynik niedzielnego spotkania w znacznej mierze będzie zależał od Olivera Stevicia. Serb powrócił do gry po kontuzji i w meczu z Treflem zdobył 8 punktów. W starciu z Asseco Prokomem, center Stelmetu będzie rywalizował z będącym w dobrej formie Rasidem Mahalbasiciem. - To będzie kolejny ciężki mecz, naprzeciwko nas stanie silny przeciwnik. Musimy przeanalizować spotkanie z Treflem, aby nie powtórzyć błędów i na pewno czekają nas zmiany, aby nie przegrać kolejnego spotkania - powiedział Stević.
Warto także zaznaczyć, że podopieczni Mihailo Uvalina ostatni raz przed własną publicznością wygrali 2 lutego (pokonali wtedy Kotwicę Kołobrzeg 81:74). Zielonogórzanie będą więc bardzo zmotywowani, aby pokazać pełnię swoich umiejętności kibicom w Winnym Grodzie i odczarować niekorzystną magię hali CRS.
Mecz rozpocznie się o godzinie 16:00 w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego w Zielonej Górze.