Daniel Wall: Zabrakło trochę konsekwencji

Jezioro Tarnobrzeg przegrało drugi mecz z rzędu na własnym parkiecie. Sytuacja ekipy z Podkarpacia nieco się skomplikowała i teraz drużyna potrzebuje zwycięstw na wyjeździe.

Jeziorowcy nie zagrali najlepiej w potyczce z Rosą Radom i przegrali bardzo ważne zawody. - Zabrakło trochę konsekwencji, graliśmy falami, było trochę dobrej jak i złej gry. Tak to się wszystko układało. Rosa zagrała dobre zawody. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Dwa poprzednie pojedynki między nami kończyły się dogrywkami. Teraz okazali się lepsi bez niej - powiedział skrzydłowy Jeziora Daniel Wall

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku.
Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Jezioro miało ogromny problem z powstrzymaniem rozgrywającego Dominique'a Wise'a. - Trudno nam było powstrzymać tego gracza. W poprzednich meczach nie grał. Pierwszy raz graliśmy przeciwko niemu. Jest szybki, aczkolwiek to mało powiedziane. Załatwił nas ten gracz po prostu - kontynuuje. 

Gracze z Podkarpacia ostatnio nie prezentują się najlepiej. Porażki w dwóch ostatnich meczach mogą okazać się bolesne w skutkach. - Przegraliśmy u siebie dwa ważne mecze. Awans do ósemki się oddalił. Mamy jeszcze jednak siedem gier. Jeśli chcemy awansować do play off to musimy zacząć wygrywać na wyjazdach. Nie szło nam wcześniej zbyt dobrze na obcym terenie. Może teraz będzie lepiej. Chcieliśmy wygrać z Rosą, gdyż to był mecz z tej kategorii o cztery punkty. Przegrał AZS Koszalin i gdybyśmy wygrali, to minęlibyśmy ich w tabeli. Niestety taki jest sport. Zabrakło nam trochę konsekwencji - dodał. 

Jeziorowcy w spotkaniu z Rosą zagrali skutecznie w rzutach za trzy punkty i trafili aż 16 razy z dystansu, ale z kolei spod kosza i półdystansu mieli tylko 12 celnych rzutów przy zaledwie 37 proc. Skuteczności. - Nie zagraliśmy dobrze. Zabrakło tej skuteczności. Rosa była lepsza i wygrała zasłużenie - stwierdził Wall.

Drużyna z Podkarpacia musi teraz przede wszystkim zacząć wygrywać na wyjazdach. Ważny mecz będzie dla ekipy z Tarnobrzega w Koszalinie. - Nie możemy myśleć tylko o wygranej w Koszalinie. Jeżeli chcemy myśleć o play off to musimy wygrywać inne wyjazdowe potyczki. To nasza chwila, nasz moment na to, żeby zacząć zwyciężać. Pierwszy mecz grały w Kołobrzegu i on również będzie bardzo ważny, gdyż AZS może nam odskoczyć jeśli przegramy z Kotwicą. Strata nie jest duża, gdyż to tylko jedno oczko. Trzeba wierzyć i zacząć wygrywać. Awans ot tak do nas nie przyjdzie - zakończył Daniel Wall.

Źródło artykułu: