Dawid Przybyszewski: Byliśmy bardziej zmotywowani od Kotwicy
Jezioro Tarnobrzeg po wygranej z Kotwicą Kołobrzeg wciąż ma realne szanse na awans do play off. Najlepszym zawodnikiem zwycięzców był Dawid Przybyszewski, który zapisał na swoim koncie double-double.
Jezioro Tarnobrzeg potwierdziło, że wygrana ze Startem Gdynia przełamała ich wyjazdową niemoc. Zwycięstwo z Kotwicą Kołobrzeg sprawia, że Jeziorowcy wciąż pozostają w grze o play off. Podopieczni Dariusza Szczubiała cały mecz prowadzili i mieli inicjatywę po swojej stronie. Były jednak momenty, że gospodarze dość niebezpiecznie zbliżali się do tarnobrzeżan. - Takie są uroki basketu, że raz jedna a raz druga drużyna może zaliczyć swój run. Być może zdekoncentrowaliśmy się w paru momentach, ale na szczęście potrafiliśmy odeprzeć ataki Kotwicy po zdobyciu przewagi na początku meczu - mówi Dawid Przybyszewski.
Doświadczony podkoszowy był najlepszym graczem Jeziora w konfrontacji z Kotwicą. Mierzący 215 cm gracz zdobył 20 punktów i zebrał 11 piłek walnie przyczyniając się do wygranej swojej drużyny. - Na pewno agresywna obrona na początku meczu i wiele lepsza skuteczność niż w ostatnim spotkaniu przyczyniły się do wygranej. Myślę, że w tym meczu byliśmy bardziej zmotywowani niż przeciwnik. Cały czas liczymy się w walce o play off i zwycięstwo w Kołobrzegu na pewno dodało nam wiary w swoje siły przed następnymi potyczkami w rundzie.
Kolejnym rywalem Jeziorowców będzie AZS Koszalin. Tarnobrzeżanie tracą do swoich najbliższych przeciwników zaledwie punkt w ligowej tabeli. W tym sezonie obie drużyny spotkały się już cztery raz i aż trzy spotkania podopieczni Dariusza Szczubiała rozstrzygnęli na swoją korzyść. - Potrafimy z nimi walczyć, co udowodniliśmy w sezonie. Nie będziemy się ich bać i jeśli zagramy na swoim dobrym poziomie to wygramy - przyznaje zawodnik Jeziora.