Mistrz Polski upokorzony w Słupsku!

Tak słabe występy Asseco Prokomu Gdynia znaliśmy do tej pory jedynie z rozgrywek Euroligi, gdzie mistrz Polski, jeszcze w bardzo mocnym składzie, dostawał lanie od tuzów europejskiego basketu.

Ligowa rzeczywistość dla podopiecznych Andrzeja Adamka w ostatnich tygodniach nie jest jednak różowa. Po odejściu liderów (Hrycaniuk, Koszarek) mistrzowie Polski są przeciętnym zespołem, który ma problemy z wygrywaniem meczów. Gdynianie ponieśli cztery porażki w ostatnich pięciu spotkaniach.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

W czwartek byli tylko tłem dla świetniej grających Czarnych, a katastrofalna w ich wykonaniu była druga połowa, przegrana 13:39!

W całym meczu Asseco trafiało na dramatycznej, 25,5 proc. skuteczności z gry, miało aż 15 strat i przegrało walkę w punktach spod kosza w stosunku 16:46!

Słupszczanie już w premierowej kwarcie trafili pięć trójek i odskoczyli na 10 oczek. Świetnie czuł się w tym fragmencie Valdas Dabkus (10 pkt w 1 kwarcie), lecz prawdziwym dominatorem tego dnia był Yemi Gadri-Nicholson. Potężny podkoszowy Czarnych zanotował okazałe double-double w postaci 24 punktów (11/18 z gry) i 16 zbiórek, dzieląc i rządząc w strefie podkoszowej.

O ile w pierwszej połowie Asseco potrafiło jeszcze grać na przeciętnym poziomie, to po przerwie gra mistrzów Polski wołała o pomstę do nieba. Czarni wygrali trzecią odsłonę aż 26:8 i dobili rywala w ostatniej kwarcie.

Fatalnie spisali się liderzy gości. Przemysław Zamojski miał 1/5 z gry, Mateusz Ponitka 1/6 a Rasid Mahalbasić 2/8.

Energa Czarni Słupsk - Asseco Prokom Gdynia 90:53 (30:20, 21:20, 26:8, 13:5)
Energa:

Yemi Gadri-Nicholson 24 (16 zb), Valdas Dabkus 16, Roderick Trice 12, Todd Abernethy 10, Michał Nowakowski 8, Levi Knutson 7, Mateusz Kostrzewski 6, Oded Brandwein 4, Bryan Davis 3, Marcin Dutkiewicz 0, Wojciech Osiński 0, Robert Tomaszek 0.

Asseco: Robert Witka 10, Mateusz Ponitka 10, Rasid Mahalbasic 9, Krzysztof Roszyk 7, Piotr Pamuła 6, Tomasz Śnieg 5, Piotr Szczotka 4, Przemysław Zamojski 2.