Defensywa Urlepa daje Enerdze Czarnym zwycięstwo

Michał Fałkowski 09 Kwietnia 2013, 21:13

Zgorzeleckie deja vu? W ostatnim spotkaniu z PGE Turowem Anwil Włocławek w trzeciej kwarcie pozbawił się szans na zwycięstwo, przegrywając tę część meczu aż 14:28, zaś we wtorek, w Słupsku oddał odsłonę tuż po przerwie 8:23.

Do przerwy gospodarze wygrywali tylko 31:29, lecz dzięki znakomitej serii w trzeciej odsłonie wyszli na prowadzenie 54:37 przed decydującą kwartą. W tej fazie spotkania słupszczanie trafili siedem z 12 rzutów, a ich siłą była zespołowość. Tylko Roderick Trice trafił wówczas dwukrotnie z gry, a ogółem punkty zdobywała szósta graczy. Dla porównania - włocławianie w tym fragmencie meczu znaleźli drogę do kosza tylko trzykrotnie w 15 próbach.

Zespół Andreja Urlepa właściwie od początku pojedynku dominował na parkiecie w hali Gryfia, a włocławianie prowadzili tylko trzykrotnie w pierwszej kwarcie. Począwszy jednak od trzypunktowego rzutu Marcina Dutkiewicza (11:9), najskuteczniejszego koszykarza Energi Czarnych (12 punktów), przewaga gospodarzy zarysowywała się coraz bardziej. Gdy trójkę dodał Mateusz Kostrzewski było 22:16, a tuż przed przerwą, po kontrze zakończonej punktami Dutkiewicza - 31:22.

Wówczas Anwil popisał się serią siedmiu punktów z rzędu, ale tak naprawdę był to jedyny fragment gry gości, który mógł podobać się trenerowi Miliji Bogiceviciowi. Po przerwie słupszczanie narzucili swój rytm, a gdy na początku czwartej kwarty Levi Knutson  trafił drugą trójkę z rzędu, tablica wyników pokazała najwyższe tego wieczora prowadzenie - 57:37.

Słupszczanie zagrali świetnie i w ataku (50 procent skuteczności, 29/58 z gry), i w obronie. Tylko jeden zawodnik Anwilu przekroczył barierę 10 oczek - Tony Weeden - lecz i tak zagrał fatalnie, bowiem trafił tylko 2 z 11 prób z gry. Dodatkowo, warto zauważyć przewagę asyst jaką mieli miejscowi: 17-9.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Energa Czarni Słupsk - Anwil Włocławek  73:54 (22:16, 9:13, 23:8, 19:17)

Energa Czarni: Dutkiewicz 12, Davis 11, Trice 11, Brandwein 9, Dabkus 7, Kostrzewski 7, Knutson 6, Abernethy 4, Gadri-Nicholson 4, Nowakowski 2

Anwil: Weeden 12, Hajrić 8, Ginyard 7, Szubarga 6, Bartosz 4, Frasunkiewicz 4, Jovanović 4, Boykin 3, Sokołowski 3, Vasojević 3