Spotkanie rozpoczęło się od akcji 2+1 w wykonaniu Moniki Krawiec. Rzucająca Energi Toruń była wyróżniającą się postacią w swoim zespole i po rzutach wolnych w wykonaniu tej zawodniczki Katarzynki prowadziły już 11:7. W pierwszej kwarcie trwała walka kosz za kosz. Ostatni cios zadały koszykarki Artego Bydgoszcz i to one wygrały pierwszą odsłonę 20:19.
Od tego momentu bydgoszczanki nie oddały już prowadzenia w tym pojedynku. Podopieczne Elmedina Omanicia kilkukrotnie były blisko dogonienia rywalek, ale goście za każdym razem odpowiadali kilkoma udanymi akcjami. Torunianki były bardzo nieskuteczne i popełniały błędy w obronie. Na dodatek Katarzynki musiały sobie radzić przez większą część spotkania bez Adrianne Ross, która ze względu na problemy mięśniowe musiała oglądać spotkanie z ławki rezerwowych. Natomiast bydgoszczanki umiejętnie utrzymywały się na prowadzeniu i nie dały sobie wyrwać zwycięstwa.
- Mecz był bardzo zacięty, agresywny z jednej i drugiej strony. Jednak myślę, że był w dużej mierze kontrolowany przez mój zespół - stwierdził na konferencji prasowej trener Tomasz Herkt.
Agresywność meczu zdaje się potwierdzać statystyka przewinień. Obydwie drużyny popełniły w piątkowy wieczór aż 46 fauli. W ekipie z Torunia parkiet z powodu przekroczenia limitu przewinień opuściły: Weronika Idczak i Monika Krawiec. Natomiast liderka bydgoskiego Artego - Julie McBride już przed przerwą miała na swoim koncie cztery faule.
Próby odrobienia strat w wykonaniu Katarzynek okazały się nieskuteczne. Torunianki przegrały we własnej hali 72:82 i chcąc przedłużyć rywalizację muszą wygrać sobotnie spotkanie. Jednak kapitan ekipy z Torunia nie załamuje rąk.
- Porażka boli, ale jutro też jest mecz. Gramy do trzech zwycięstw, wszystko przed nami - powiedziała po zakończeniu spotkania Emilia Tłumak.
Mecz numer cztery w tej rywalizacji zaplanowano na sobotę, na godzinę 19:00. Jeżeli zwyciężą gospodynie to decydujące spotkanie odbędzie się w środę, w Bydgoszczy. Jednak jeśli zawodniczki Artego Bydgoszcz po raz drugi wygrają w grodzie Kopernika to po zakończeniu sobotniego spotkania zostaną im wręczone brązowe medale mistrzostw Polski.
Energa Toruń - Artego Bydgoszcz 72:82 (19:20, 16:20, 14:18, 23:24)
Energa: M. Krawiec 15, E. Tłumak 15, N. Michael 14, P. Misiek 12, W. Idczak 12, B. Spears 3, M. Koc 1, A. Ross 0, K. Kowalska 0, R. Ratajczak 0.
Artego: J. McBride 20, K. Morris 19, A. Szott-Hejmej 17, O. Tomiałowicz 11, E. Mowlik 9, J. Jeziorna 4, E. Gala 2, P. Kuras 0.
Stan rywalizacji: 2:1 dla Artego Bydgoszcz