Frank Turner wyszedł na parkiet we wtorkowym spotkaniu w pierwszej piątce. W całym meczu otrzymał od trenera Remi Giuitta aż 32 minuty. Jednak Amerykanin nie zapisze tego pojedynku do udanych.
Były rozgrywający Trefla Sopot zdobył zaledwie dwa punkty (1/5 z gry). Zanotował także sześć asyst i pięć zbiórek. Nowy gracz nie uchronił swojej nowej drużyny od porażki.
Fos Quest Provence w pierwszym meczu ćwierćfinałowym okazało się słabsze od Chalons-Reims 62:78.
Źródło artykułu: